Muszę ustalić pewien plan, bo święta zbliżają się duuużymi krokami, a ja nic a nic nie mam uszykowanego, przemyślanego... a wigilia na 8 osób u nas :/
Raz postanowienie!
Że do końca tygodnia nie idę na zakupy! tylko ewentualnie po rzeczy do tortu i to z listą, żeby nic więcej nie kupić... a i najpierw zobacze dokładnie co mi brakuje... bo pewnie pełne szafy mam!
Menu na święta:
-Karp- teściowa
-Ryba po grecku, dukanowa:P - JA
-Barcz dukanowy- JA
-kapusta z grzybami- babcia
-Pierogi- mama
-Paszteciki- mama
-Barszcz nie dukanowy-- ???
-Pstrąg w galarecie --??
-kluski z makiem, w związku z moją dietą chyba nie będą konieczne :P ale ew zostawie coś z makowca i zrobię.-- JA
-Jakiś sledź ??? śledzie to moja mama, bo ja się nie znam
-sałatka
-śledź w śmietanie ;) jogurcie to-- JA
Ciasta:
Makowiec
Sernik Dukana
Piernik Dukana
Piernik zwykły
No i ciasta piekę ja...
Taka skromna ta wigilia mi wyszła:/ muszę chyba sobie dokładnie przypomnieć co się tam na stół stawia ;P
A żal to o ten moj kilogram:/ muszę paseczek zmienić :( chlip, chlip ;(
Hellcat89
13 grudnia 2011, 14:13przytul... będzie dobrze... 3maj się tam! hehe fajnie pogodziłaś święta z dietą... mmm pyszności same;)