Właśnie odwołałam rowerki- nie chce się dobić, na sali jest klima, potem mokra do domu ide... więc lepiej sobie taką aktywność darować. Za to wybiorę się ciepło ubrana na spacer z malym.
Druki do tłumaczenia dyplomu poszukałam, ale nie mogę sie dodzwonić tam:/ czy da rade to załatwić listownie, chociaż złożenie wniosku, bo odebrać sobię mogę osobiście- nawet chętnie bym się przejechała do Szczecina.
Muszę upiec babeczki, a nie mogę się zebrać- trochę mi się już znudziły:( muszę je jakoś unowocześnić;) bo kako z aromatem pomarańczowym mi już uszami wychodzi.
Wczorajsze menu:
jogurt
indyk
twarożek z czosnkiem
Pogubiłam się w dniach... nie wiem czy dzisiaj już mogę warzywa czy nie... chyba jutro dopiero:/
GRUBASKA1986
26 stycznia 2012, 13:31to dużo nie zjadłaś :P miłego dnia :)
Hellcat89
26 stycznia 2012, 12:01może najpierw zadzwoń i się dowiedz, jakie masz możliwości by załatwić ten dyplom;D swoją drogą fajnie tak czasem pojechać i powspominać stare ulubione miejsca..... hihi spacerki z małym to fakt świetny pomysł;D
krcw
26 stycznia 2012, 11:53ja planuję wyjechać do Australii :) Na razie na około miesiąc z pracy, żeby zobaczyć jak tam jest, jak się żyje i czy warto...a jak będzie ok...to będę się starała tam przeprowadzić na stałe...:)...ale pewnie 5 razy jeszcze będę zmieniać decyzję czego chcę więc nie wiem jaka będzie ostateczna wersja:) ale ogólnie w Polsce będzie coraz trudniej...więc może warto szukać pracy za granicą...choć tam też nie jest już tak różowo jak kiedyś... W każdym razie powodzenia!
kamilla1991
26 stycznia 2012, 11:52moze z budyniem ?
aneczka52
26 stycznia 2012, 11:41miłego dnia życzę:)