Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic nie wyszło


Na aerobik nie chodzę:( Ignaś wyje jak mnie nie ma, już nawet ściągalam mleko, ale to nic nie daje, podobno jak wychodzę to zaczyna sie koncert. Nie schudlam ani grama:( Za to założyłam bloga kulinarnego ... A najgorsze jest to, że nie jem dużo... ale brak ruchu jednak robi swoje, od kilku dni wykluczyłam słodkie, ale na chwile obecną nic się nie dzieje. Się zastanawiam, czy warto rezygnowac ze złodkiego, jak to nic nie daje, bo jak jadłam to nie tyłam, więc nie wiem czy jest sens sobie żałować:/
  • krcw

    krcw

    27 listopada 2013, 15:47

    na pewno jedzenie słodyczy to nic dobrego i nie wierzę, że jak z nich zrezygnujesz całkowicie np. na miesiąc i nie będziesz tych kalorii nadrabiać w inny sposób to, że nie będzie efektu;) Poza tym weź pod uwagę jakie słodycze są niezdrowe jak w ogóle możesz pisać, że nie wiesz czy warto rezygnować ze słodyczy? Tzn. można zjeść raz na jakiś czas, np. raz w tygodniu kawałek domowego ciasta czy 3 kostki czekolady ale nie żeby jeść codziennie słodycze:) Wszystko co szybko podnosi poziom cukru we krwi jest niezdrowe, nawet nadmiar owoców...;)

  • karmeeelowa

    karmeeelowa

    27 listopada 2013, 15:26

    Lęk separacyjny - nic na to nie poradzisz. Musi minąć, a Ty musisz się starać uczyć Małego, że mama może wyjść, ale wróci. Za każdym razem, kiedy gdzieś wychodzisz, żegnaj się z nim (krótko) i mów, że wrócisz. Ćwicz takie wychodzenie, np. na piętnaście minut do pobliskiego sklepu. Nic innego nie poradzisz. Co do słodkiego, ZAWSZE warto z tego rezygnować, bo słodycze są po prostu niezdrowe. Chyba, że mówimy o prawdziwych lodach lub kostce gorzkiej czekolady, albo kawałku ciasta marchewkowo-czekoladowego. Co do tycia, to nie tylko brak ruchu robi swoje, ale również stres ;/ Możesz spróbować biegania z Małym. Jeżeli zainwestujesz w odpowiedni wózek, możesz biegać. Za granicą wiele mam tak robi :) Spróbuj znaleźć w sieci artykuły o bieganiu z wózkiem :) Pozdrawiam. Nie poddawaj się :)