Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po maratonie


Było super!

Start, pierwsza część w terenie, 1,5 godziny 30 km, tempo nie było zle spokojnie dalam radę, dałabym i szybciej, ale tempo było dostosowane do grupy, a była jedna osoba, która je zwalniała, mieliśmy 3 postoje przez nią.  Efekty specjalne: ulewa, gradobicie, wylewanie wody z butów itp ;) przemoczeni wróciliśmy do klubu, przebraliśmy się i haśta na stacjonarne, i tu się zaczęło, kosmos... jak mi się uda to wrzucę filmik z tego co było mniej więcej, a kiedy indziej wrzucę film z naszego maratonu, bo podobno ma się pojawić jakiś 3 minutowe streszczenie tego co się tam działo.

Wiecie, że to: 

link

jest możliwe ;) 

Więcej kiedy indziej, bo jutro pierwszy dzień do pracy po macierzyńskim i muszę wszystko tu ogarnąć...

  • Paulina_za

    Paulina_za

    16 czerwca 2014, 15:07

    HEJ baaaaaaardzo prosze o wypelnienie ankiety zajmie doslownie 2 minutki a mi bardzo pomoze w napisaniu pracy magisterskiej pozdrawiam i z gory dziekuje :))) http://www.ankietka.pl/ankieta/154190/ankieta-dotyczaca-poczucia-bezpieczenstwa-w-zakresiezagrozenia-powodzia.html

  • dariak1987

    dariak1987

    16 czerwca 2014, 15:03

    ja pierdzielę ! filmik powala! :)

    • malvinella

      malvinella

      16 czerwca 2014, 15:10

      Powala, jak go widziałam pierwszy raz to uznałam to za niewykonalne, ale wcale takie trudne to nie jest ;) tzn aż tak bardzo nie machaliśmy, ale wiele nam do nich nie brakowało ;)