Od ponad miesiąca wzięłam się za siebie. Zaczęłam ćwiczyć na początku przez jakieś dwa tygodnie spokojnie- indoor cycling 2 razy w tygodniu. Od 2 tygodni chodzę na zajęcia prawie codziennie, jak tylko mogę i to na bardziej intensywne- przynajmniej dla mnie,bo rowery to dla mnie super cardio, ale chciałam też popracować nad mięśniami.
Z dietą u mnie to jest tak, że pewne produkty ograniczyłam, pewne wyeliminowałam zupełnie a na innych bazuje.
Wyeliminowałam: słodycze, białe pieczywo, nabiał (tu akurat trener kazał), smażone mięsa
Ograniczyłam: alkohol (wiem, że powinien być wyeliminowany... ale są wakacje:/), pieczywo ciemne, owoce, mięso.
Żyje głównie na: owsiance, ryżu, warzywach (brokuł, kalafior, szpinak, cukinia, ogórki, pomidory, fasolka, rzodkiewki, sałata), kaszy jaglanej, mleku sojowym, tofu i wszelkiego rodzaju energetykach ( moje największe zmartwienie, ale tych treningów bez nich nie ogarniam).
I nic nie chudnę... może coś ale w dniu X kiedy zobaczyłam swoje dramatyczne zdjęcie ze spływu kajakowego miałam zepsutą wagę... więc od kiedy zaczęłam się ważyć to waga stoi... no ale mój plan zakłada 10 kilo w rok, więc mam czas- oby tylko wytrwać.
angelisia69
18 lipca 2016, 13:55Moze za czesto cwiczysz?takie intensywne cwiczenia prawie codzien,napewno nie sprzyjaja utracie wagi,bo organizm sie stresuje,a kortyzol nie ulatwia chudniecie.Pozatym moze za duzo kcal?liczylas?No i "zycie" na energetykach tez ma swoje skutki uboczne,wiesz ze to swinstwo i nawet "light" niszcza nasze zdrowie.Pozatym jak nie jesz prawie miesa to moze za malo bialka dostarczasz?Samych straczkow i tofu trzeba duzo zeby osiagnac jakas ilosc konkretna
malvinella
18 lipca 2016, 14:56Nie liczę kalorii, chciałam właśnie tak zmienić nawyki, żeby nie musieć tego robić. Może i coś z tym białkiem być, bo i mięsa mało i nabiału wcale... ale z tym nabiałem to nie mój pomysł... zobaczę jeszcze miesiąc, jak nic nie ruszy to coś zmienię.
angelisia69
18 lipca 2016, 15:11nabial to nie jest dobre zrodlo bialka,straczki/tofu owszem ale musialabys naprawde jesc ich sporo,a im wiecej strakow tym wieksza kalorycznosc bo maja duzo kcal. 350/100g w porownaniu do kuraka czy ryby 100kcal/100g