Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Siema!


wstyd wstyd wstyd...

Ale powracam do Was! 

Widzę że sporo się pozmieniało na vitalii, jestem trochę nie na bieżąco, ale nadrobię. 

Od miesiąca nie mogę wyleczyć się z uciążliwego kaszlu i ogólnego osłabienia organizmu, dziś w końcu dostałam antybiotyk i mam nadzieję za jakiś tydzień zacznę porządnie trenowac. Oby Augmentin to było to.

Dokonałam dziś pomiarów (po 5-u miesiącach nic nierobienia!) i okazało się że raptem kilka cm mi przybyło i niecałe 0,5 kg, po ubraniach powiedziała bym że zatrzymałam się w miejscu od września... Zapewne zmiana nawyków żywieniowych pozwoliła mi nie przytyć, nie ma się z czego cieszyć, ale jakiś punkt zaczepienia mieć muszę.

Także niedługo zaczynam, dziś trochę wymachów tego i tamtego na dobry początek + ćwiczenia na pośladki i wracam do gry dziewczynki! :*

  • Skania79

    Skania79

    15 marca 2014, 09:19

    Dziekuję :) Oj tam, że zalewa... spinaj tyłek, cyc do przodu i do boju!!! :)

  • Skania79

    Skania79

    14 marca 2014, 07:59

    Ślicznie wyglądasz :)

  • Skania79

    Skania79

    14 marca 2014, 07:59

    Aaaa- fotki jakoś niedawno dodawałam :)))

  • Skania79

    Skania79

    14 marca 2014, 07:41

    No jesteś wreszcie :))))

  • MusingButterfly

    MusingButterfly

    13 marca 2014, 23:18

    wracaj wracaj ;) Zdjęcie jest po prostu przesliczne !!:*