Coś jakby ruszyło, nos jeszcze nie wrócił do normy, ale przynajmniej głowa mnie tak nie boli i kaszel jakby się uspokoił. Dziś przy okazji wizyty kontrolnej z córką lekarz zbadał i mnie (tak, stetoskopem po cycach...) i stwierdził "masz (bo mówi do mnie na Ty...) zapalenie zatok". Really? ehh... wychodzi na to że ze mnie lepszy lekarz niż z niego bo doszłam do tego o wiele wcześniej. Ale antybiotyk mam brac pełne 10 dni czyli do piątku. Domyślam się że po zakónczeniu tej kuracji czeka mnie długa kuracja Clotrimazolem i innymi specyfikami tego typu. Ale pocieszam się faktem, że jest lepiej,a to oznacza że lada dzień zrobię swój pierwszy od miesięcy Skalpel a za jakiś tydzień może nawet pobiegam! Nowe ciepłe getry i kurtka wiatrówka z Decathlonu leżą w szafie od miesiąca.. nie rozpakowane i z metkami jeszcze.
Tymczasem postanowiłam całkowicie usunąc z diety cukier i pieczywo, żeby trochę oczyścic organizm, po czym na kilka dni zrobię sobie oczyszczające 2-3 dni na samych warzywach + cytryny, grejpfruty i jabłka. Robiłam już takie oczyszczanie po świętach i dobrze zadziałało na mój bezczelnie wystający brzuch, w 2 dni zrobił się płaski jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Do tego ładnie czyści z wszelkich złogów i toksyn.
Mam też dla Was zagwostkę na temat głośnej ostatnio babki płesznik, czyli o magicznych nasionkach w stylu popularnego siemienia o cudownych właściwościach. Piję od ponad miesiąca, plus olej lniany nieoczyszczony budwigowy.
Słyszeliście? Piliście? Zdrowiście?;)
Skania79
23 czerwca 2014, 12:53Jesteś wreszcie :)
Justynak100885
19 marca 2014, 13:55O to daj znać jak działa! I zdrowiej bys mogła w koncu wypróbować nowe ciuszki do biegania! !! :)))
MusingButterfly
19 marca 2014, 11:11Ja nie piłam . i daje to cos ?:) Co do oczyszczania tez planuje ale w kwietniu jakos tak postanowiłam ;) Zdrówka ;*
Skania79
19 marca 2014, 07:33Nie piliśmy :( Zdrowiej, Bejbe :)))