Witamy,
jutro podsumowanie, aż nie mogę się doczekać, co to się podziało z moim ciałkiem przez te prawie 2 tygodnie :) Dzisiaj drugi raz musiałyśmy jechać do ZUSu bo jak zwykle coś... no ale Bulinka spokojna więc pomimo brzydkiej pogody, wyjazd udany- zahaczyłyśmy o Biedronkę, szybkie zakupy i do domu.
Moja mama dzisiaj wyjeżdża na Białoruś, na długi weekend majowy, ale jej zazdroszczę :) Sama bym pojechała, gdyby nie niemowlak, ale mała kończy w lipcu 6 miesięcy to planujemy pojechać na termy do Białki Tatrzańskiej.
Dietkowo ok, chociaż wczoraj zakręcony dzień i zjadłam za mało kalorii, dzisiaj nie lepiej, może macie jakiś sposób, że podciągnąć ilość kcl? Jakieś nasiona czy coś... nie wiem :)
Jadłospis wczoraj:
Śniadanie: 2 kromki swojskiego z masłem i szynką z indyka + warzywka (306 kcl)
II Śniadanie: Jogurt Jogobella + jabłko (245 kcl)
Obiad: 1,5 porcji zupa kartoflanki + 2 kromki swojskiego (473 kcl)
Przekąska: Twarożek z pomidorem (182 kcl)
Kolacja: 2 kromki swojskiego z szynką z indyka i serkiem śmietankowym + warzywka (288 kcl)
Razem:
Jadłospis dzisiaj:
Śniadanie: 2 jajka na miękko + 2 kromki swojskiego z masłem i warzywkami (412 kcl)
II Śniadanie: Jogurt naturalny z jabłkiem i płatkami kukurydzianymi (321 kcl)
Obiad: Dorsz bałtycki z grilla, 2 średnie ziemniaki + surówka obiadowa (489 kcl)
Przekąska: Banan i kiwi (156 kcl)
Kolacja: 3 kromki ciemnego, biały ser + warzywka (341 kcl)
Razem:
Pozdrawiamy z Bulinką :)