Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest dobrze


Hej ludziska,

wczoraj głowa mi pękała - praca, zebranie rodziców, basen z dzieckiem, późna obiadokolacja, normalnie już nie wiedziała jak się nazywam hehehe;) ale dziś nie mam żadnych planów i NIC NIE PLANUJE!!!! 

Z wczorajszego menu wyszło:

* Śniadanie:

- 2 kromki chleba razowego

- szynka drobiowa

- 1/4 papryki czerwonej

- herbatka ziołowa


* II Śniadanie (wszystko w odstępach w pracy):

- 2 kawy z mlekiem

- jabłko

- jogurt naturalny Tola z biedronki

- musli z otrębami


Potem pojechałam zrobić się na człowieka i spędziłam 2h u fryzjera - ostatnio tak się zaniedbałam, że takie MOJE chwile były mi bardzo potrzebne. Nałożyłam farbę, podcięłam włosy i od razu czuję się lepiej.

Potem nastąpiło to o czym już wcześniej pisałam...

A na obiadokolację po tym basenie mąż mi przygotował to:

- czyli: omlet z dwóch jajek na szpinaku i suszonymi pomidorkami, do tego 2 wasy i herbatka - nic mi więcej nie potrzeba.


Buziole:*