Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lepiej


od początku października chodzę na siłownię i fitness, jem zdrowo i kolorowo, a do tego rzuciłam te moje hormony i od razu widać efekty - waga powoli spada i nie mam już tych moich humorków, z czego chyba najbardziej cieszy się mąż hehehe - dostawał rykoszetem za wszystko ;)

We wtorek mam trening z trenerem personalnym - mam nadzieję, że da mi trochę popalić:D

Z obiadów, które udało mi się ostatnio sfotografować to:

- dorsz na parze z surówką z marchwi i jabłko oraz kasza jaglana:

- a także hit jesieni, czyli zupa dyniowa:

POZDRAWIAM MOJE PIĘKNE!!!

  • mmm25

    mmm25

    26 października 2015, 07:01

    trening personalny super sprawa :) Udanego gubienia kg :) pozdrawiam

  • aluna235

    aluna235

    25 października 2015, 21:05

    Krem dyniowy - uwielbiam :) Ciekawe jak będzie na tym treningu, jak trener okaże się wymagający i sponiewiera to będzie to! Usciski

  • angelisia69

    angelisia69

    25 października 2015, 16:59

    dynie to ja codzien taka jadam,uwielbiam,kocham i ubostwiam :P Mam nadzieje ze trening da ci w kosc :P Powodzonka

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    25 października 2015, 16:11

    zupa z dyniii mmmm:D