Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wstrętny ten mój nawyk...


Dzisiejszy wpis bedzie o tym jak źle sie nauczylam jeść i patrzeć na swoje ciało ... Cóż  normalny czlowiek je co 2-3h ,ja jak nie mam czegoś w ustach od 10min a nie jestem niczym zajeta czuję ze muszę coś zjeść albo wariuje , nawet spotykajac sie ze znajomymi po godzinie zaczynam  myśleć co bym zjadla ile co ma kcal jak długo juz nie jadłam ... o tyle o ile jestem w stanie z tym walczyc (nastawiam sobie budzik i jem jak zadzwoni)to o tyle z  pozytywnym postzreganiem mojego ciala nadal mam ogromne problemy , wiem nie powinnam sie porównywać , ale jak to robić w tym swiecie zawladnietym przez darzenie do nierealnych ideałów ? 

Na sam konuec dodam że od teraz w ruch poszedł centymetr a waga idzie w kąt!

  • katy-waity

    katy-waity

    5 kwietnia 2018, 21:53

    moze wrzuc do pamietnika swoje menu z jednego dnia diety?, dokladnie ile jesz, ....moze wydaje Ci sie ze jesz dobrze, duzo, a jesz za malo lub zle i stad takie obsesyjne mysli o jedzeniu. Kiedys tez tak mialam, dopoki nie zaczelam jesc 'wlasciwie".

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 21:58

      Ja na poczatku wcale nie zauwazylam ze dużo jem dopiero rodzina zaczela mi zwracać uwagę ze przesadzam bo caly czas przesiaduje w kuchni i jem , pozniej zaczely sie proby naprawienia tego ... ale okey jtr dodam mój caly jadlospis chetnie sie dowiem czo poprawić ;)

  • maladzeni

    maladzeni

    5 kwietnia 2018, 13:34

    Przestań skupiać się na jedzeniu. Jedz co chcesz i kiedy jestes glodna, nie myśl ciągle o tym, ze musisz schudnąć. Zobaczysz, ze wtedy jedzenie straci na wartości i inne rzeczy okażą się równie przyjemne ;-)

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 21:52

      Uwierz staram się nie myśleć ale w pracy która jest zwiazana w duzym stopniu z jedzeniem jest bardzo ciężko , (zmienić prace na razie nie moge , i ogolnie ją lubię ) ale bede pracować bad silną wolą ;)

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    5 kwietnia 2018, 13:17

    Twoje życie musi przestać kręcić się wokół jedzenia bo to pierwszy krok do zaburzeń odżywiania. Jemy by żyć a nie żyjemy by jeść. Trzymam kciuki bo sama zmagałam się z tym problemem. Dasz radę

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 13:19

      Wlasnie wychodzę z zaburzeń i masz racje nie moge mojego życia zamieniać w ciągle jedzenie, dziekuje i tobie zycze powodzenia

  • aniloratka

    aniloratka

    5 kwietnia 2018, 12:47

    jesc wiecej a rzadziej, moze teg spr. a jesli dostarczasz sobie za malo pozywienia to nic dziwnego, ze organiz sie dopomina

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 12:51

      Cóż powiedziałbym ze od ponad miesiąca jem na poziomie 2000tys kcal. Na głodzie nie jestem wiec to nie z tym zwiazane po prostu tak sie już przyzwyczailam bo dawniej jadlam caly czas pewnie około 5000tyś tylko sie przeczyszczalam (nie bedejuz mówić jak ) a teraz nawyk jedzenia został ...

    • aniloratka

      aniloratka

      5 kwietnia 2018, 12:59

      aa okej, to moze inny typ jedzenia? wiecej bialek i tluszczy ? po pewnym czasie naturalnie przestajesz byc glodna - choc u ciebie moze byc trudniej, przez dawne zaburzenia ..

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 13:03

      Kombinuję ostatnio z tym jedzeniem na wszystkie sposoby , ale racja zaburzenia dają w kość , tłuszczy mam w punkt białka również , weglowodany lekko ponad zapotrzebowanie ale pracuje nad tym ;)Milego dnia

    • aniloratka

      aniloratka

      5 kwietnia 2018, 13:32

      chetnie pomoge jesli szukasz jakis porad :D

    • MamMarzenieDamRade1

      MamMarzenieDamRade1

      5 kwietnia 2018, 21:59

      Dziękuję w razie czego na pewno sie odezwę bo widzę ze bardzo ciekawie prowadzisz swój pamietnik ;)