Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaraz oszaleje :P


Wczoraj 86,8 dzis 86,2. :)))))))))))))))))))))))))

Monis (cococream) mialas racje! to pomaga, te spadki jeszcze bardziej motywuja :)

Zaraz ide oddac krew, zbadaja po wzgledem tarczycy. Dzis mija 42 dzien cyklu a ja nadal okresu nie mam. Kazala udac sie do gina jak tarczyca bedzie w porzadku.

Jak tylko przyjdzie ten okres to po nim umowie sie do gina na kontrole, juz czas, bo rok nie bylam.

Moje meni na dzis:

Musli ze sliwka _ kromka pumpernika z powidlami ze sliwek ale bardzo cieniutka warstwa.+ kiwi

Ziemniaki z serkiem ziolowym plus dwa jajka sadzone plus gora surowki z pekinki

300 g arbuza 

Pupmernikiem z jajkiem i pomidorem z koprem plus nektarynka plus jogurt naturalny.

Woda, woda, woda. Juz nie licze, sama poprzez ten upal wpada do buzi i na pewno jest tego kolo 3-4 litrow.

Dzis juz chlodniej. Ale cos sie rozpadalo a w sumie padac nie mialo. Maz do piatku na chorobotym, wiec chcialam wykozystac czas i pojechac rowerem do miasta do mamy do pracy (10km) bo kupila Kubusiowi buciki, bo mi wyrosl z rozmiaru 23 :)jak przestanie padac to pojade jak nie to tez trudno, mam mase roboty w domu.

buziaki :)

  • nataliaccc

    nataliaccc

    11 czerwca 2014, 20:54

    gratulacje kochana!!

  • Barleduc

    Barleduc

    11 czerwca 2014, 15:46

    Dobry początek to potem już poleci bo będzie szkoda tego co się osiągnęło...trzymam kciuki:) Przeczytałam pewnego razu Twój pamiętnik prawie od początku, praktycznie dwa pamiętniki...i powiem tak, musisz walczyć także trzymam kciuki:)

  • redusia1

    redusia1

    11 czerwca 2014, 10:53

    No i super :)

  • nata89

    nata89

    11 czerwca 2014, 09:45

    super :) miłego dnia

  • cococream

    cococream

    11 czerwca 2014, 08:29

    Tak się cieszę Karolciu,że u ciebie spadeczki.trzymaj sie tak dzielnie bedzie tylko lepiej.wierzę w Ciebie,w koncu odnalazłaś w sobie siłę!

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    11 czerwca 2014, 07:52

    :-)milego dnia