Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moda na diety



Tak mi się skojarzyło , bo co rusz gdzieś czytam o jakiejś diecie. Ostatnio przeczytałam tu na Vitalii o diecie Dukana ... i muszę przyznać , że mnie to zaciekawiło. Nie czytałam książki ale znalazłam w necie coś na temat tej diety ( podobno to z tej książki) 

Porównałam produkty i sam przebieg  i doszłam do wniosku , że jest bardzo podobna do mojej dawnej diety bezwęglowodanowej. Też są 3 fazy , też zjada się duże ilości białka i mało, bardzo mało węglowodanów. No i chudnie się sporo. Przyznam , że znowu zachciało mi się tej mojej

I tak od jutra zacznę ... od jutra , bo dzisiaj na śniadanie zjadłam pieczywo (chlebek orkiszowy zresztą ) a w pierwszej fazie pieczywa jest 
0

Zobaczę, czy zadziała tak jak kiedyś ... a przydałoby się, bo nadchodzi wiosna,czas zrzucenia przyjaznych kurtek i płaszczyków ...

miłego dnia 

  • galaksy

    galaksy

    15 marca 2010, 21:28

    Ja na pewno Dukana nie ruszę. Najlepiej, kiedy stosujemy taką dietę, która nam najlepiej pasuje. Bo męczenie się z dieta, która nam nie odpowiada, nie daje dobrych efektów. Najczęściej po prostu jest jo-jo. Mam nadzieję, że twoja będzie smaczna i nie będzie zbyt uciążliwa. Pozdrawiam.

  • dior1

    dior1

    15 marca 2010, 12:07

    zaczynasz dzien później odemnie... zrzucamy razem.... bardzo się cieszę.....