Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Moda na diety
15 marca 2010
Tak mi się skojarzyło , bo co rusz gdzieś czytam o jakiejś diecie. Ostatnio przeczytałam tu na Vitalii o diecie Dukana ... i muszę przyznać , że mnie to zaciekawiło. Nie czytałam książki ale znalazłam w necie coś na temat tej diety ( podobno to z tej książki)
Porównałam produkty i sam przebieg i doszłam do wniosku , że jest bardzo podobna do mojej dawnej diety bezwęglowodanowej. Też są 3 fazy , też zjada się duże ilości białka i mało, bardzo mało węglowodanów. No i chudnie się sporo. Przyznam , że znowu zachciało mi się tej mojej
I tak od jutra zacznę ... od jutra , bo dzisiaj na śniadanie zjadłam pieczywo (chlebek orkiszowy zresztą ) a w pierwszej fazie pieczywa jest 0
Zobaczę, czy zadziała tak jak kiedyś ... a przydałoby się, bo nadchodzi wiosna,czas zrzucenia przyjaznych kurtek i płaszczyków ...
Ja na pewno Dukana nie ruszę. Najlepiej, kiedy stosujemy taką dietę, która nam najlepiej pasuje. Bo męczenie się z dieta, która nam nie odpowiada, nie daje dobrych efektów. Najczęściej po prostu jest jo-jo. Mam nadzieję, że twoja będzie smaczna i nie będzie zbyt uciążliwa. Pozdrawiam.
galaksy
15 marca 2010, 21:28Ja na pewno Dukana nie ruszę. Najlepiej, kiedy stosujemy taką dietę, która nam najlepiej pasuje. Bo męczenie się z dieta, która nam nie odpowiada, nie daje dobrych efektów. Najczęściej po prostu jest jo-jo. Mam nadzieję, że twoja będzie smaczna i nie będzie zbyt uciążliwa. Pozdrawiam.
dior1
15 marca 2010, 12:07zaczynasz dzien później odemnie... zrzucamy razem.... bardzo się cieszę.....