No tak, marzec ... i ja nadal w tym samym miejscu. I co z tego , że się nie opycham do oporu? i co z tego , że jeżdżę na tym rowerze ? nadal mam tę samą wagę a nawet są tendencje wzrostowe...
Po prostu jestem otyła.
Nie czuję się z tym komfortowo.
I chcę się pozbyć tego wstrętnego balastu.
Tak... wspaniale się to pisze.......................
A ja mam problem.
Mam nawet dwie diety tu z Vitalii i mam przy ich stosowaniu wspaniałe efekty ...powinno być świetnie dalej jeść według planu i już ..
.... a jednak nie... przez te problemy z białkiem wyeliminowałam z jadłospisu większość produktów a dieta obfituje w serki , twarogi, jogurty, kefiry itp
Teraz jem nieco więcej pieczywa i musli... no bo coś w końcu muszę jeść ...
I tak sobie napędzam apetyt ...bo węgle chcą węgle, znam to przecież dobrze ...
Doszłam do wniosku , że jednak muszę się przestawić na dietę ograniczającą węglowodany ...a jeżeli nie mogę mleka i przetworów to muszę mięso i warzywa ...
Jeździłam na rowerze z tym nowym pulsometrem. To zmyślne urządzenie...nie pozwala na leniwą jazdę tylko pilnuje , żeby puls był wyrównany. No właśnie, dla mnie (brany pod uwagę wiek i waga ciała) puls podczas jazdy powinien się wahać w granicach 101 - 109 ...po zwolnieniu albo nadmiernym przyspieszeniu urządzenie piszczy co pozwala na szybką korektę jazdy. Wierzcie mi, nie jest to łatwe ... musiałam podkręcić obciążenie w rowerku i jeszcze bywa że muszę dokładać jakieś tam wymachy rekami .... no bo podobno przy takim pulsie właśnie zaczynam spalać mój tłuszcz . Nie wiem , czy to prawda , bo na razie dopiero 2 dni z tym ćwiczę ale muszę przyznać , że odczuwam zmęczenie po jeździe ... wspaniałe uczucie
A to jest ten zegarek pulsometr
I tyle u mnie nowego
Pozdrawiam wszystkich .. pa
zachodniopomorzanka
28 maja 2011, 22:59zaglądasz tu jeszcze?
kardamina
14 kwietnia 2011, 19:20Twoja "nowa" dieta? pomogła choć troszkę? bo, to już połowa kwietnia a nie 7 marzec... :))))
anka70
8 marca 2011, 22:23Jakim cudem ??? masz teraz 78kg jak ostatnio pamiętam miałaś chyba 73kg .Ale teraz to już chyba będzie lepiej po takich rowerowych jazdach.Pozdrawiam i wszystkiego dobrego.
ewkada
8 marca 2011, 18:34Oglądałam Twój pulsometr.Jestem ciekawa czy pokazuje tyle samo kalorii jak na komputerowym monitorze w rowerze ?Przypuszczam są wielkie różnice w spalaniu kalorii.Słyszałam ,że spala się kalorie przy pulsie powyżej 120,ale mogę się mylić,bo znawcą fitness nie jestem. Pozdrawiam i życzę miłego,przyjemnego dnia.Ewa
elasial
7 marca 2011, 21:44Fajnie ,że ćwiczysz....a napisz do dietetyczki ,może indywidualnie niech Ci pomoże ułożyć codzienną dietę...
zoykaa
7 marca 2011, 19:36sciskam na wysciki z pulsometrem:)1,2,3,4,5:)