Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i skończyła mi się dieta...


ta wykupiona w Vitalii.....mogę powiedzieć, że ta normalna też mi się kończy...

...wczoraj i dzisiaj potwierdzone, na wadze 65,1 kg czyli  finisz

...wiem, że przez święta na pewno coś znowu przybędzie , ale wiem też,  że łatwo to znowu zrzucę...mam wydrukowane menu z diety , więc nic tylko potem znowu ..........



.....ale na razie .......idą Święta   ................