Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak to dobrze,


że już luty...czas wprawdzie szalenie szybko pędzi, ale to już bliżej wiosny :)))

Relacja z wczorajszej "degustacji "   pączków wypada tak sobie ... to znaczy zjadłam kilka ...niestety :(((

A właściwie dlaczego niestety? :) ... były przecież nieziemsko pyszne :)))...........
Pączki głównie piekła moja córka ( jak ona lubi pichcić słodkie smakołyki )
Ale jedli wszyscy ...i było bardzo miło :)))



Jedząc właśnie wczoraj te pączki pomyślałam, że właśnie zaczynać się będzie okres Postu....jako dzieci zawsze w tym czasie robiliśmy sobie postanowienia ...i staraliśmy się je wykonać , utrzymać ...

...A może by tak znowu do tego wrócić?... na przykład przez te kilka tygodni utrzymywać dietę ...ale uczciwie , bez podjadania i zdrowo...do tego chociaż 15 minut ćwiczeń ...albo i więcej i też uczciwie......................

Ja się tego podejmę ... to sporo czasu ...można sporo sadełka zrzucić ...

...Ktoś  jeszcze  ? .......
...a w święta będzie nagrodą ładniejsza sylwetka i może to


...pozdrawiam słonecznie, miłego popołudnia...






  • majorkawsc

    majorkawsc

    2 lutego 2008, 22:05

    i tego przysłowia będę się trzyamać - że nie odrazu Kraków zbudowano!w końcu kobieta za kierownicą też potrafi!i ja też zamierzam taka byc,a błędy mam prawo popełniać skoro się dopiero uczę,prawda?

  • majorkawsc

    majorkawsc

    2 lutego 2008, 19:19

    nad tym postem to i ja się zastanawiałam i też mi przeszła taka myśl ,może warto w tym postanowieniu wytrwac?w końcu do wiosny już tuż tuż.....ściskam mocno

  • PannaKei

    PannaKei

    2 lutego 2008, 17:49

    <img src="http://img218.imageshack.us/img218/2177/hello005lc5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • jbklima

    jbklima

    1 lutego 2008, 20:34

    widzę ,że córkę wszystkiego nauczyłaś...tez zjadłam pączka i to wieczorem...co tam...a tym drugim miesiącem diety jestem rozczarowana.....też wiem co i jak....będę sobie gotować niektóre potrawy a może spróbuje tej smacznie dopasowanej.....nie ma dietetyczki ale...my jesteśmy....wstyd marnować kilogramy...!!!!!

  • stanpis1

    stanpis1

    1 lutego 2008, 19:09

    tylko pozazdroscić

  • Lodziara21

    Lodziara21

    1 lutego 2008, 16:33

    ja sie tez pisze na to.. jak post to post:) sliczne zdjatko dodałas.. kiedy ja bede miec taka figurke jak ty..ehh.. chyba sie nie doczekam..:(

  • M4rgotka

    M4rgotka

    1 lutego 2008, 16:27

    łał!!! co za zmiana!!!! normalnie REWELACJA! całkiem inna kobieta :) Mam nadzieje, że mi sie uda dojść do takiej cylwetki :) Ja wczoraj na pączka się nie skusiłam :):) z czego baardzo dumna jestem :d Trzymam kciuki życząc dalszych sukcesów :)!