Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaleństwo :)))


Kupiłam dzisiaj hula hop ...

Duże kółko ale lekkie niesamowicie, wiadomo ...plastikowa , wygięta rurka...
...więc zadziałał znowu domowy Mc Gyver ... do środka nasypałyśmy ryżu i teraz już lepiej się trzyma ciała :)))


No a ja musiałam ...jak zawsze zresztą ...wypróbować ...i sprawdzić czy w ogóle jeszcze potrafię zakręcić ... chociaż kilka razy...

Jako nastolatka ....kiedy to było ?..... to mogłam kręcić kółkiem nawet i dwie godziny bez przerwy.
...to już był wtedy jakiś trans chyba :)))   włączałam muzykę i wio ...ale wtedy to się miało figurkę,  nie to co obecne opony  :)))

Ale nie ma co wspominać , tylko znowu zacząć działać ... No więc zaczęłam z tym kółkiem ... początki są trudne, wiadomo  ...ale mój był fatalny  ...  nie zakręciłam razu nawet żeby kółko nie spadło ...masakra...

 ...no ale do wytrwałych świat należy...mój rekord po 15 minutach prób to 10 okrążeń kółka bez spadania ...i na tym na razie zakończyłam , bo już byłam mokra i zdyszana...

...mówię Wam dziewczyny, to kółko daje szalony wycisk ... i bardzo dobrze ...


Dieta wczoraj utrzymana... dzisiaj ...jak na razie też ...

Do umycia zostały mi jeszcze cztery okna ...w tym dwa na klatce schodowej ...nie cierpię ich myć , bo mam utrudniony dostęp...



...miłego popołudnia ...



  • malazuzka

    malazuzka

    12 marca 2008, 18:19

    Hej, a tez sobie kupie . Dlaczego sama na to nie wpadlam. Wlasnie w tali chce najwiecej schudnac - weic Hoola- Hop!! Moj nowy cel

  • MsBiedronka

    MsBiedronka

    12 marca 2008, 15:24

    HULA HOP WRACA DO LASK :))) PS. SLICZNE MASZ TE ZDJECIE Z PIESKIEM BRUNEM:))

  • jbklima

    jbklima

    12 marca 2008, 10:18

    <img src="http://img214.imageshack.us/img214/131/20080307wolnasobota004to2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • abiks

    abiks

    12 marca 2008, 01:41

    Proszę doradż mi ....jak mam się nauczyć, żeby ćwiczyć i ten 113 cm brzuch troszeczkę odchudzic .<img src="http://images33.fotosik.pl/173/febabc95f8b35773.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>..A Tobie zyczę powodzenia..Krystyna

  • PMONIA

    PMONIA

    12 marca 2008, 00:40

    Widzę że z tym hula hop to jakaś epidemia w dobrym znaczeniu oczywiście,bo w wielu pamietnikach przeczytałam dzisiaj że wróciło do łask i chyba muszę odkurzyć swoje

  • ulalaaa

    ulalaaa

    11 marca 2008, 23:01

    Też pamiętam hula hop, kiedyś się kręciło i to długo.teraz na tej mojej oponie to nawet by się nie utrzymał,nie wspomnę o czymś takim jak lekkie wcięcie...to się chyba talia nazywa,więc nie czarując się,odpuszczam sobie to kółeczko,a Tobie życzę Ewuś wspaniałego kręcenia kółeczkiem.Pa,Urszula

  • bewik

    bewik

    11 marca 2008, 22:16

    Fajnie....... a do tego jak spadało, to podnosiłaś i następne kalorie w dół leciały he,he. Ja nie dam rady kręcić kołem , więc nawet nie kupuję. Tego szampana to nie było tak dużo ... jak sie lało, to dużo piany było i nie dolewaliśmy , bo 30 kieliszków trzeba było podzielić.

  • jbklima

    jbklima

    11 marca 2008, 20:35

    Ewa,,,fiołeczki są z tego roku...wiesz tak pod lasem w zaciszu....już zaczynają kwitnąc...dzisiaj mam pierwsze rozkwitniete forsycje.....mam ich duzo bo to są darmowe krzaki z Unii....kiedyś we wsi nikt nie chciał brać...to powsadzałam te krzaki.....na wiosne mam bardzo żółto.....jutro piętro chyba skończę...teraz muszę się już położyć bo jestem trochę słaba...jeszcze...może jeszcze nie powinnam ale...pogoda jeszcze piękna...na dwirze wszystkie pranai tak ladnie schną...w piątek chcę pojechać do Poznania a czas wiadomo ...szybko leci...w Wielki Tydzień przyjedzie Ada to mało zrobię...fajnie,ze nabyłas hula hop.....Ty to chociaż ćwiczysz....ja to kółko mam gdzieś w magazynie...Ada zostawila,przywiozła ale....i tak nie korzystala....nie wiem czy jeszcze bym potrafiła...kiedyś spróbuję...motyle latają.....

  • bigmamik

    bigmamik

    11 marca 2008, 20:18

    że udało mi się przez te dwa dni utrzymać tłuszcze w limicie.Do tej pory trudno było mi utrzymać tą wielkość mimo ,że mieściłam się w limicie kalorycznym.Byłam już w odwiedzinach u Ciebie ale jak przeczytałam o hula hop to sobie przypomniałam ,że też mam i zaraz poszłam go poszukać .Znalazłam ale nawet pies się ze mnie śmiał jak zobaczył co pani wyprawia.Ciągle lądowało na ziemi ,a on usiłował mi je odebrać.Kiedyś też potrafiłam godzinami kręcić ale to było baaaaaardzo dawno temu.Ech!

  • endo

    endo

    11 marca 2008, 19:13

    córcia ostatnio tylko hula hop kręci, ale jej to bardzo dobrze wychodzi, ja jakoś nie ryzykuję. dzieki za podpowiedź, żeby dosypać do środka ryżu, bo ten nasz tez zbyt lekki chyba.

  • Hejho

    Hejho

    11 marca 2008, 17:07

    też mi młodośc sie przypomina...