Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu poniedziałek...


... dzisiaj upalny i parny ... tak jak zapowiadano...

Obejrzałam dzisiaj program na tvn Style ... "Dietetycy na szpilkach" ... Dzisiaj ochotniczka testowała jedzenie chleba przez dwa tygodnie ... Nie wiem dokładnie jaki miała dzienny limit , ale jadła go naprawdę dużo. Po dwóch tygodniach , po odstawieniu chleba dziewczyna poważnie się rozchorowała ... mówiła , że czuła się jak na odwyku...
Efektem tego eksperymentu było przytycie dwóch kilogramów i powiększenie obwodów talii i bioder po dwa centymetry ... a to tylko dwa tygodnie...

Poza tym , w czasie testu czuła się poddenerwowana i nic się jej nie chciało, miała wzdęcia i bóle jelit, zatrzymaną w organiźmie wodę ...ogólnie czuła się źle ... wnioski nasuwają się same ...


...No a ja powoli zaczynam mysleć o wyjeździe ... za tydzień już ...

Powoli też ... ale jednak  spada mi waga ... to dobra nowina :)))

Paska na razie nie ruszam ...bo te wartości nie są jeszcze ustabilizowane...
 

Podam może przepis na tę konfiturę różaną ... była prośba ...więc proszę bardzo :)))

Przepis na konfiturę z płatków róży cukrowej albo dzikiej

(to ta sama róża :) )

25 dag płatków róży cukrowej
50 dag cukru
łyżeczka kwasku cytrynowego

Płatki przebrać, usuwając listki i pręciki. Zalać płatki wrzącą wodą, odcedzić po chwili, odcisnąć. Ucierać w makutrze (lub w mikserze) z cukrem aż otrzymamy konsystencję dżemu. Potem całość wymieszać z kwaskiem i nakładać do wygotowanych lub wyparzonych w piekarniku suchych słoiczków twist, położyć bibułkę posmarowaną spirytusem lub wódką i zamknąć zakrętkami też wyparzonymi.Przechowywać w ciemnym miejscu, w miarę chłodnym.


 Ja jeszcze przez krótką chwilę słoik gotowałam we wrzątku . Fakt, że polecane jest tylko zabezpieczenie konfitury nasączoną spirytusem bibułką ale jakoś nie mam do tego zaufania...wolę przez chwilę pasteryzować .

I dobrze jest odciąć z płatków białe końcówki ... nadają konfiturze gorzki posmak.


Pozdrawiam serdecznie ... miłego dnia






  • abiks

    abiks

    10 czerwca 2008, 18:52

    :)))TERAZ WZIĘŁAM tWOJE SŁOWA PISANE POD UWAGĘ, ŻE WIECZORKIEM SPORZĄDZIĆ ORIENTACYJNY PLAN POSIŁKÓW..a JA JADŁAM TO CO MIAŁAM I POD RĘKĘ W DANYM MOMENCIE BYŁO.....BARDZO SŁUSZNA UWAGA...NIGDY TAK NIE ROBIŁAM.....DZIĘKUJĘ..:::)))....NIE WIEM , CZY UDA MI SIĘ PIĘC POSIŁKÓW ZJEŚĆ.., BO JA JEM NON STOP , TERAZ NIE JEM W NOCY //WYELIMINOWAŁAM ..I TO DOBRE..:::)))

  • abiks

    abiks

    10 czerwca 2008, 18:45

    BĘDE MUSIALA SIĘ ROZEJRZEC ZA KRZEWAMI RÓŻ.....POZDRAWIAM

  • pasokonik

    pasokonik

    10 czerwca 2008, 08:49

    dziekuję...tylko skąd ja wezmę te płatki;d Wiem, ze masz pamiętnik otwarty i dziękuję za wsparcie

  • dior1

    dior1

    9 czerwca 2008, 23:16

    oko. Czarny, z wąsem i młodo wyglądający, to mój mąż. Wspaniały człowiek. W tej grupie jest także moje siostra, największa i najpotężniejsza. To rodzinne. Brat też jest duży. Ja trzymałam się jakoś do pierwszej operacji, później już poszło z górki: 5, 10, 15, 20kg i to wszystko od 2002 roku.

  • abiks

    abiks

    9 czerwca 2008, 19:05

    ale kolor konfitury niesamowity..., ale Ty jesteś pracus ..jak mróweczka::))))Kiedys tych róż wszedzie rosło sa usuniete na działkach...pozdrawiam ..krystyna

  • jbklima

    jbklima

    9 czerwca 2008, 17:12

    Ewa..jesteś pracowita jak mróweczka.... <img src="http://img390.imageshack.us/img390/7291/fasworld2bd5.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>