Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie 6 tygodni.


Spóźnione wtorkowe podsumowanie, pisane na raty.

Mamy 9,9 kg spadku przez 6 tygodni czyli w ostatnim tygodniu straciłam 1,6 kg. Zaklinałam wagę aby było równe 10 kg ale nic z tego, kilka ważeń i nadal 9,9 kg. Dla mnie wynik marzenie. 

Wiem, z drugiej strony, że spadek 1,6 kg w tydzień to dużo. Może mi to namieszać, spowolnić metabolizm. Wiem, że za mało węgli, za mało jem. Ostatnie trzy dni (od poniedziałku) w ogóle idę po bandzie. Rano herbata z cytryną i do pracy, i bieganie, załatwianie, w pracy kawa, dwie kawy, głodu nie czuję więc nie jem, nic ze sobą nie biorę. Jem obiad w domu ok 14.00-15.00 i małą kolację ok 19.00. Obiad rozsądny dziś np. kurczak z grilla duża porcja i sałatka z samych surowych warzyw. Wiem, że to nie zgodne z zasadami, wrócę na dobre tory jak już się rozliczę i pożegnam, w piątek, w weekend. Teraz jestem skupiona na zakończeniu tego etapu. W piątek urządzam w pracy pożegnanie, kawa, ciasta. I to będzie godna okazja aby po 6 tygodniach zjeść coś słodkiego. Jeśli będę miała ochotę, bo mnie nie ciągnie. Zobaczymy.

Wczoraj cały dzień biegałam i zbierałam podpisy, spakowałam dwie torby duże i walizkę i to przywiozłam do domu. Wczorajszy dzień w cyferkach wyglądał tak:

Ogólnie jestem zmęczona jak koń po westernie. W dwa dni zebrałam 52 podpisy w kilku lokalizacjach, z tyloma osobami rozmawiałam, zdałam cały sprzęt, było naprawdę pozytywnie, w większości to ludzie z którymi przez ostatnie lata tak czy inaczej współpracowałam. Naprawdę to były dobre, męczące dni i ja padam z nóg, szczególnie, że jak mnie syn dziś obudził o 4.00 to już nie mogłam zasnąć. Coś więcej skrobnę jak już odpocznę i skończy się u mnie to zamieszanie.

  • balbinadarade

    balbinadarade

    28 października 2021, 13:29

    Przez 6 tyg 10kg. Baaardzo dużo. A jak kondycja skory? Nie jest rozciągnięta? Tego najbardziej się obawiam w szybkim chudnięciu.

    • Mantara

      Mantara

      28 października 2021, 14:42

      Skóra ok, jak na razie, dużo piję i się ruszam. Oby tak zostało.

  • ewcia13002

    ewcia13002

    28 października 2021, 11:07

    Te okropne "obiegówki".. ;)

    • Mantara

      Mantara

      28 października 2021, 14:41

      Mogliby połowę rzeczy z nich powykreślać ale mam wrażenie, że jak coś się na obiegówce znajdzie to już nigdy z niej nie zniknie 😉

  • Milosniczka!

    Milosniczka!

    28 października 2021, 09:38

    Wow. 10 kg to niesamowity wynik! Gratuluję bardzo, bardzo 😀

    • Mantara

      Mantara

      28 października 2021, 14:40

      A ja Tobie powrotu do wagi sprzed ciąży 😃

    • Milosniczka!

      Milosniczka!

      28 października 2021, 14:54

      Dziękuję 😀

  • vitafit1985

    vitafit1985

    27 października 2021, 21:15

    52 podpisy? Nieźle.

    • Mantara

      Mantara

      28 października 2021, 05:38

      To było wyzwanie 😁

  • Evcia1312

    Evcia1312

    27 października 2021, 17:58

    Jaka masz dietę? Super wynik

    • Mantara

      Mantara

      27 października 2021, 18:44

      Dziękuję bardzo. Dietę wykupiłam tu ale tylko czasem podpatrze przepisy. U mnie okazało się, że mam problem z węglowodanami więc staram się jeść te złożone. Chleb sama piekę pełnoziarnisty, unikam ziemniaków, zero klusek. Przykładowo: śniadanie omlet z 3 jaj plus warzywa surowe bez ograniczeń. II śniadanie chleb 90-120 g plus polędwica (lub żółty ser/pleśniowy ser/ bialy ser) plus warzywa. Obiad mięso pieczone, grillowane lub ryba plus grzanka chleba/kasza plus warzywa. Kolacja to np. serek wiejski z pomidorem i szczypiorkiem. Do tego 1-2 owoce dziennie. Duże owoce ( Gruszka, jabłko, pomarańcza itp.) Dużo piję: herbata, herbata z cytryną, herbata czerwona, woda, kawa, czasem Pepsi max. Tak mniej więcej. No i dużo się ruszam.

    • Evcia1312

      Evcia1312

      27 października 2021, 18:49

      No właśnie ruch, i zdrowe jedzenie, ja żre słodkie i chleb

    • Mantara

      Mantara

      27 października 2021, 18:55

      Jak jadłam no drożdżówki i białe pieczywo, to pomimo trzymania się kalorii, czyli jadłam tyle samo kcal co teraz i też byłam aktywną to nie chudłam. U mnie kaloria kalorii nie równa. Niestety bo drożdżówki i białe pieczywo lubię. Ale ciepłe pełnoziarniste z maselkiem też jest pyszne.

  • barbra1976

    barbra1976

    27 października 2021, 17:15

    Węgli Eva nie musi być dużo, są ludzie, którzy funkcjonują na mniej niż 50g. Tylko wtedy trzeba tłuszczem podładować i jest git. Cudowny wynik, boski. Muszę poczytać, jaki ty sobie sposób wymyśliłaś.

    • barbra1976

      barbra1976

      27 października 2021, 17:17

      I dwa porządne posiłki też są ok, jeśli widzisz, że ci to służy. Poobserwujesz se.

    • Mantara

      Mantara

      27 października 2021, 18:47

      U mnie standardowe diety nie zdawały rezultatu, musiałam najpierw wyregulować hormony a potem znaleźć klucz do siebie. Tą samą dieta może się u kogoś innego nie sprawdzić. Co konieczne to koniec z piwem. Nie tykambod dwóch miesięcy. Piłam bezalkoholowe, czasem smakowe. Mocno mi to szkodziło. Dużo pustych węglowodanowych kalorii.

    • barbra1976

      barbra1976

      27 października 2021, 19:58

      Standart nie istnieje, każdy działa inaczej. U mnie na przez te kiedyś opiewane 5 posiłków to dramat, węgle do każdego posiłku to ekspres tycie. Tak samo piwo i wino, zaznaczę, że wytrawne, słodkich nie lubię. Czyli rozumiem, że opracowalas swój własny system, i to jest najlepsze na świecie. Ja w sumie dalej trochę próbuję, bo może coś nowego zaobserwuję.

    • barbra1976

      barbra1976

      27 października 2021, 20:05

      Już poczytałam wyżej. No właśnie. Bilans można sobie w tyłek wsadzić, jeśli coś innego nie hula. Niektórzy tutaj tego nie kumają 😉

  • eszaa

    eszaa

    27 października 2021, 16:56

    wynik petarda. Udało mi sie kiedys schudnąc 10kilo w trzy miesiace i to było mega, ale Twój wynik, to chyba rekord Vitalii ;) Gratki

    • Mantara

      Mantara

      27 października 2021, 18:51

      Zależy ile ważyłaś, jeśli mniej to i wolniej i mniej się chudnie. Ja zaczynałam z 97, we wtorek czyli wczoraj było 87,1 dzisiaj już 86,8. Mam co palić. Jeszcze 10 kg. Poniżej 76 kg nie chcę nawet schodzić, przy moim umięśnieniu to waga zadowalająca.