Wczorajsza impreza udana, wiadomo ja bez procentów, jadłam sałatki, mięso, i ciasto keto. Piłam kawę i pepsi max. Było bardzo fajnie, sympatycznie i mocno muzycznie. Po imprezie jeszcze ogarnęłam, wszystko poznosiłam, do lodówki popakowałam, zmywarkę wstawiłam.
Wczoraj dzień skończyłam z takimi cyferkami:
Rano waga pokazała - 0,5 kg w stosunku do wczoraj, ale stała od wtorku więc może tak być, no i to z wczorajszego wieczoru odbije się na wadze jutro lub pojutrze. Zobaczymy.
Dzisiaj sobota, czyli dzień pod znakiem prania. Syn średni ma w soboty do południa zajęcia z programowania. Zamiast go zawieść, zaprowadziłam (30 min) potem 1,5 h zajęć spacerowałam i pieszo wróciliśmy więc wpadło mi 2,5 h spaceru. Potem obiad, prania dużo, ćwiczenia z instrumentem z instrumentem i tak zleciało do teraz. Trochę mało dziś piłam, muszę nadrobić, kroki ładne, kcal spalone akceptowalne, kcal spożyte w limicie, jakościowo też dobrze.
Zmęczona dzisiaj jestem, więc bez nie wiadomo jakich szaleństw. Jutro chcę zrobić sobie regenerację. Odpocząć z książką przy kominku. A i kupiłam dziś cukier brzozowy, drogi. Zobaczymy do czego go wykorzystam.
Zmykam wymoczyć się w wannie :)
Milosniczka!
7 listopada 2021, 16:13Jaka to aplikacja, ta od ćwiczeń? Fajna.
equsica
7 listopada 2021, 17:52To aplikacja garmina - producenta zegarków sportowych. Tzn musisz mieć jakiś ich sprzęt żeby to działało.
Mantara
7 listopada 2021, 18:04Dokładnie tak, Garmin, dzisiaj go ciut lepiej opisałam.
Milosniczka!
7 listopada 2021, 18:24Tak, tak, domyślam się, że jest związana z zegarkiem 😀
agape81
7 listopada 2021, 11:15Piękny spacer. Mnie po wielu poszukiwaniach najbardziej podpasowal Erytrol, ale też drogi.
Mantara
7 listopada 2021, 12:43Wcześniej próbowałam stewii teraz ksylitolu a następny będzie właśnie Erytrol 😁
barbra1976
7 listopada 2021, 10:38Mój Garmin masz. Wiesz, że po roku wylądował w serwisie, bo nie ładował, wrócił, po miesiącu bateria trzymała dwie godziny. Poszedł do serwisu i chyba do śmieci, ja mam nowke sztukę. I nadzieję, że jeden zepsuty na tysiące przypadł mi to drugi będzie hulać, według rachunku podobieństwa. Te twoje kroki to jakieś szaleństwo.
barbra1976
7 listopada 2021, 10:39Po urodzinach sprzątałam do 4, wczoraj druga zmywarki leciała, ale dalej mam nie skończone.
Mantara
7 listopada 2021, 12:41Mój wcześniejszy Garmin forerunner też po roku zaczął szwankować, były problemy z przesyłem danych, poszedł do serwisu i przysłali mi nowy 😁 ten chodził ponad 2 lata, nadal chylą ale mi się zamarzył nowy, bardziej kobiecy 😁 poprosiłam męża aby sprawdził parametry a on dwa dni później wręczył mi to cudo 🥰
barbra1976
7 listopada 2021, 12:55Ten mój to średnio kobiecy, taki neutralny bardziej
barbra1976
7 listopada 2021, 13:08https://vitalia.pl/pamietnik/Barbra1976/1084460/wpis,9458747,Bedzie-sie-dzialo.html
araksol
7 listopada 2021, 00:33a co to jest co mierzy poziom stresu i sen?
Mantara
7 listopada 2021, 07:57Zegarek Garmin Vivoactive 4s napiszę może dziś porównanie jego i mojego wcześniejszego Garmina.
Aldek57
6 listopada 2021, 19:55ja też lubię ogarnąć porządkowo zakończoną imprezę
Mantara
7 listopada 2021, 08:00Dla mnie poranny widoki brudnych naczyń, jest kiepskim początkiem dnia. Lubię jak wszystko jest ogarnięte.