Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy tydzień!


Start tygodnia... raczej kiepski. Gardlo boli mnie nie na zarty! W domu początek remontu... istny sajgon. Brakuje tylko zebym zaległa....dzieciaki po ospie, lepiej żeby nic odemnie nie przejeły.
Apetyt kiepski... to jakby pozytywnie... ale nie o to chodzi..??!!
Chyba czekam z utęsknieniem na wiosnę....