Pogoda dzisiaj cały dzień pod psem ,
nie nastrajała do wyjścia z domu .
W sumie Edyta nadal chora,
więc wyrzutów sumienia nie mam.
Dziś u mnie w domu króluje MINI-MINI .
Wstałam bardzo póżno więc śniadanie też na szybko .
A dopiero co pisałam że za kanapkami nie przepadam ,
ale jak się jest głodnym -to byle co też dobre ,
byle tylko coś zjeść .
Bułka pełnoziarnista -jedna ze śledziem i cebulką ,
druga z kurczakiem ,jajkiem i rzodkiewką .
Obiad
hm -chyba mnie znowu poniosło i znowu smażone .
Faszerowane pieczarki ,pieczone ziemniaczki ,
papryka ze szpinakiem i dipem koperkowym ,
Na spodzie rukola i sos pieczarkowy .
Wczorajsze ciastko zjadła Edyta ,
ale dzisiaj tez się musiałam podzielić .
Borówki jeszcze zmrożone wyjadała z talerza ,
a teraz hi hi beczy że język ma też już chory .
Tak by sie trzeba wziąść za jakieś pierogi i uszka na święta,
jak zwykle wszystko zostawię na ostatnia chwilę ,
choć co roku twierdzę że już w przyszłym hi hi i co
-i co roku to samo .
Jedyne pocieszenie w tym ,że organizację w kuchni
-doprowadziłam do perfekcji -będzie dobrze .
TERAZ RELAKSIK ,WAM TEŻ POLECAM
CZŁOWIEK WYPOCZĘTY TO SZCZĘŚLIWY CZŁOWIEK
nie nastrajała do wyjścia z domu .
W sumie Edyta nadal chora,
więc wyrzutów sumienia nie mam.
Dziś u mnie w domu króluje MINI-MINI .
Wstałam bardzo póżno więc śniadanie też na szybko .
A dopiero co pisałam że za kanapkami nie przepadam ,
ale jak się jest głodnym -to byle co też dobre ,
byle tylko coś zjeść .
Bułka pełnoziarnista -jedna ze śledziem i cebulką ,
druga z kurczakiem ,jajkiem i rzodkiewką .
Obiad
hm -chyba mnie znowu poniosło i znowu smażone .
Faszerowane pieczarki ,pieczone ziemniaczki ,
papryka ze szpinakiem i dipem koperkowym ,
Na spodzie rukola i sos pieczarkowy .
Wczorajsze ciastko zjadła Edyta ,
ale dzisiaj tez się musiałam podzielić .
Borówki jeszcze zmrożone wyjadała z talerza ,
a teraz hi hi beczy że język ma też już chory .
Tak by sie trzeba wziąść za jakieś pierogi i uszka na święta,
jak zwykle wszystko zostawię na ostatnia chwilę ,
choć co roku twierdzę że już w przyszłym hi hi i co
-i co roku to samo .
Jedyne pocieszenie w tym ,że organizację w kuchni
-doprowadziłam do perfekcji -będzie dobrze .
TERAZ RELAKSIK ,WAM TEŻ POLECAM
CZŁOWIEK WYPOCZĘTY TO SZCZĘŚLIWY CZŁOWIEK
BialyKwiat
17 grudnia 2012, 20:42Nie ma to jak dobra organizacja, ułatwia życie :)
angel2601
17 grudnia 2012, 08:59Ja uszka robię w samą wigilię, farsz dzień wcześniej,nigdy nie robiłam wcześniej, to taka mała tradycja :) Ja wczoraj nie odpoczęłam bo goście najechali :)
HungryEyess
16 grudnia 2012, 21:26Ja tym bardziej ;/ pozdrawiam x
karrrrola
16 grudnia 2012, 20:59Relaksik to to co misie lubią najbardziej :)
malgoska45
16 grudnia 2012, 20:50Farsz do uszek i pierogów od wczoraj w lodówce , dziś już mi się nie chce ale napiekłam ciasteczek córka dekoruje a syn podjada więc są krzyki, do wigilii jeszcze czas damy radę.
Bragadino
16 grudnia 2012, 18:46Jest relaksik :)