Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21.11


Oj poleciałam wczoraj i to zdrowo, za dużo jedzenia, za dużo piwa i to na sam wieczór. No, ale cóż, tego już nie zmienię.

Za to odpaliłam rowerek, przejechałam 26 km. Hula hoop postało w kącie, po ostatnich dwóch dniach i tak mam problemy z dotknięciem się, moje ciało musi się do niego dopiero przyzwyczaić. Dziś jest już jako tako ale dalej trochę boli.

Dzisiaj jestem w pracy, więc na pewno z jedzeniem nie przegnę, no chyba, że po powrocie do domu zrobię napad na lodówkę... ale nie chcę, muszę się trzymać.
  • tibitha

    tibitha

    23 listopada 2013, 21:08

    Usuń z lodówki niezdrowe i mało dietetycznego produkty to nie będą cię kusić. Czego w szafkach i lodówce nie ma tego żołądkowi nie żal. Pozdrawiam.

  • Justynak100885

    Justynak100885

    22 listopada 2013, 17:09

    Na pewno dasz rade :) 26 km to już ładny wynik- tak trzymaj !!!