Dziś był dzień ważenia, po tygodniu -1,6kg, było 66kg jest 64,4kg Sympatycznie I tak pomału, bez pośpiechu, ale efektywnie będę zrzucać dalej te kg, które z czasem przejdą w cm - przy ćwiczeniach spalamy tłuszcz, a rosną mięśnie, które są cięższe od tłuszczu, więc z czasem ważenie traci sens Zresztą centymetry też zmierzymy, ale po miesiącu
Póki co tak wizualnie to od przysiadów nóżki ze świńskich kołków nabierają ładnych kształtów, te mięśnie nad kolanem się podnoszą, brzuch od dietki coraz mniejszy, boczki prawie zdecydowały się też zacząć maleć, ramiona jakby jędrniejsze (od ćwiczeń), same pozytywy!
Motywator na wieczór, z panem, żeby dobrze w pamięć zapadł
JEDZONKO:
Śniadanie - 8:00
- płatki owsiane, siemię lniane (namoczone) zmiksowane z jabłkiem i cynamonem
- szklanka soku bez cukru - marchew, jabłko, truskawka
Drugie śniadanie - 11:00
- zupa krem - brokułowa (bez ziemniaków)
Obiad - 14:00
- kotlet mielony z pieczarkami pieczony i brukuły
Podwieczorek - 17:20
- sałatka z: roszponka, feta, oliwki czarne, papryka czerwona, ogórek, cebula, oliwa z oliwek, pieprz
Kolacja - 21:40
- koktajl owocowy: mrożone truskawki, zmiksowane z bananem, jogurtem naturalnym i mlekiem
W międzyczasie: 2 x kawa, 1 x herbata, ok. 0,5l wody, szklanka soku w połowie rozcieńczonym z wodą
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
- TBC
- przysiadów dziś nie będzie bo były ze sztangą robione na zajeciach i w ogóle pomyślałam, zeby je robić w dni, kiedy mam rowerek, bo na zajeciach są zawsze robione
Powodzenia wszystkich odchudzaczkom!
esperer.7
23 stycznia 2014, 10:20No to widze,że pozytywnie :)) Powodzenia :*
ostfit
22 stycznia 2014, 22:52Dzięki za informację!
margaretka_87
22 stycznia 2014, 22:44Dziękuję :) Brnę w to dalej! ;)
ostfit
22 stycznia 2014, 22:00Oby tak dalej:)