Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 32 - mój pierwszy raz na siłowni :-)


Dziś pierwszy raz odważyłam się pójść na siłownię, rzecz jasna nie sama Na miejscu sie okazało, ze trenera to już nie ma i trzeba sobie radzić samemu, normalnie bosko, dwie "blondyny" na siłce.. Ale dałyśmy radę, 10 min na bieżni dla rozgrzewki, potem wszystkie maszyny po kolei 15 powtórzeń x 3 - patrzyłyśmy na obrazki na maszynach na co są ćwiczenie i chyba wszystkie partie zaliczyłyśmy  Na koniec siostra poszła na orbitrek a ja walnęłam jeszcze 2 rundki po 15 powtórzeń na wszystkich maszynach Nie wiem czy jutro przez to nie umrę heheh
Ogólnie mi się spodobało, zobaczę, może bardziej ogarnę temat i się przerzucę na siłownię

Jeśli któraś z was ma w tym temacie większe doświadczenie to proszę o wskazówki! Dobre rady mile widziane!

JEDZONKO:

Śniadanie
- 8:30
-
płatki owsiane błyskawiczne zalane wrzątkiem, następnie mlekiem i dodany pokrojony banan oraz ananas
- kawa z mlekiem
Drugie śniadanie - 12:00
- zupa kapuśniak
Obiad - 15:30
- makaron z mąki orkiszowej ze szpinakiem i łososiem
Podwieczorek - 18:00
- banan

Kolacja
- 20:00
-
może makaron z obiadu bo jeszcze został...

W międzyczasie: kawa z mlekiem,
ze 3 szklanki soku owocowego rozcieńczonego wodą, woda ok 1,5 litra będzie ;-)

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
- 1h (może z hakiem) na siłowni
  • ksiezniczka

    ksiezniczka

    15 lutego 2014, 19:33

    ja dziś też pierwszą siłownie zaliczyłam