Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 61 (niedziela) - pierwsze bieganie :-)


Od dłuzszego czasu myślałam, zeby się przełamać do biegania no i w końcu się udało! :) Po obiedzie poszłam do Outletu i kupiłam buty do biegania - to była moja główna wymówka przez którą nie biegałam :p No i też dlatego, ze sie bałam, ze nie przebiegnę najmniejszego dystansu z braku kondycji :D Buty wybrałam najtańsze jakie były, jeśli mi się odechce biegania to chociaz wydanych pieniędzy nie będzie szkoda :D Za butki dałam 149zł, jak przepłaciłam to dajcie znać, pójdę im jutro zrobić awanture hehehe.

Takie o:

I tak oto mam swoja własna mini-kolekcje, buty na trening, do biegania i do chodzenia :) Róż dominuje ;)

Ale wracając do tematu - dziś przebiegłam swoje pierwsze 4 km (tak na oko), czas słaby bo aż pół godziny, ale to przez szwagra i jego odpoczynki, ja całe pół godziny uczciwie biegłam :) Jestem z siebie bardzo dumna, bo jeszcze nei tak dawno obfajdoliłabym się po 1 km i dzwoniłabym po taksówkę, zeby wrócić do domu hahhahaha :D W planach mam raz czy dwa razy w tygodniu sobie biegac z pół godzinki - w zależności od czasu, bo siłownia 3 razy w tyg jest na 1 miejscu ;) 

MENU:

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:

- bieg - ok. 4 km/ 30 min

  • lemoone

    lemoone

    16 marca 2014, 22:11

    to bardzo pięknie przebiegłaś!

  • lemoone

    lemoone

    16 marca 2014, 22:11

    to bardzo pięknie przebiegłaś!