Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu 01-06-2014 (niedziela)


Menu z soboty nie ma i nie będzie, bo się obżarłam jak nienormalna (pół biedy, ze zdrowymi rzeczami, no ale zawsze to nadmiar), do tego było to "na wyjściu" i dziwnie bym wyglądała trzaskając focie wszystkiemu co jadłam :D Uznajmy zatem, ze maj miał 30 dni ;-)

A menu za dziś poniżej - aż mi głupio takie brzydkie zdjęcia wrzucać, ale zawsze to ciekawiej i szybciej się przegląda zdjęcia (nawet te słabe) niż czyta ;-)

Śniadanie - ok. 8:00

Owsianka na mleku z jabłkiem, cynamonem, miodem nasionami chia i słonecznikiem - w proporcjach: płatki owsiane 50g ugotowane na mleku, łyżeczka miodu, cynamon do tego łyżeczka nasion chia (cenne tłuszcze!) i dwie łyżeczki słoneczniku (również źródło tłuszczy).

II śniadanie - chwilę przed 11

Smoothie - zmiksowany szpinak, truskawki, banan, borówki i sok pomarańczowy. Pomysł ze strony www.dziecisawazne.pl - świetny sposób na "przemycenie" szpinaku, jak dla mnie pyszny i estetyczny :-)

Obiad - 13:30

Tartana spodzie pełnoziarnistym ze szparagami - przepis ze strony http://kuchennefascynacje.blox.pl/ z tą różnicą, ze bez płatków owsianych i z mozzarellą. Przepis do modyfikacji jak dla mnie, ale ogólnie bardzo polecam :-) Zjadłam 2 takie kawałki jak na zdjęciu :-)

Podwieczorek - 17:30

Zupa z ciecierzycą - coś tam własnego wymodzonego na podstawie kilku przepisów z internetu i tego co znalazłam w lodówce.

Kolacja - chwilę po 20

Wypasiona jajecznica z warzywami: podsmażone na łyżeczce masła pół dużej cebuli pokrojonej w kostkę, do tego 5 sporych pieczarek pokrojonych w plastry, podduszone, 1 mały pokrojony w grube plastry pomidor, 3 łyżki ugotowanej ciecierzycy, 3 małe jajka rozm. S, jogurt naturalny ok 1 łyżki, rukola i przyprawy. Nie wiem czy nie przesadziłam, tyle zjeść :D

W międzyczasie wpadło 1 ciastko domowej roboty do kawy zbożowej z mleczkiem :-)

Do tego zrobiłam sobie granolę - przepis to oczywiście efekt kilku pomysłów z internetu, to co lubię i to co miałam, mały przedsmak - zdjęcie, a później przepis. Taka granolę można trzymać kilka tygodni w szczelnym zamknięciu, warto wiec zrobić, żeby mieć na szybkie śniadanie, przekąskę, do jogurtu itd. A już z pewnością jest i lepsza i zdrowsza od crunchów ze sklepu :-) Wygląda to tak:

PRZEPIS NA GRANOLĘ http://celebrujackazdydzien.blogspot.com/2014/06/moja-domowa-granola.html 

  • angelisia69

    angelisia69

    2 czerwca 2014, 04:51

    Ale ty masz smakowite dania,i ze chce ci sie codzien takie pysznosci przyrzadzac.