Kurcze no miesiac juz sie konczy...taka jakas zakrecona bylam ostatnio, ze nawet czasu nie mialam zeby tu zagladac...no moja skleroza(zapomnialam loginu i hasla:|)spowodowala, ze nie moglam sie zalogowac...zreszta moja slaba sila wola byla ostatnio tak slaba, ze az sie przerazilam ostatnio...otorz zupelnie opuscilam sie w cwiczeniach no i nawet nie patrzylam na to co jem z czego nie jestem zadowolona;/;/;/schemat przez ostatnie dwa tygodnie byl praca-lodowka-cokolwiek i tak w kolko...no ale jak sie zwazylam ostatnio to myslalam, ze zaslabne na tej wadze jak zobaczylam co pokazala...ale ta liczba dala mi solidnego kopa i od poniedzialku na pewno sie wszystko zmieni....nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ale do tej pory nigdy nie mialam problemow z motywacja samej siebie, a teraz nic nie pomaga jakby moj mozg sie zablokowal...myslalam tez o jakims "wspomagaczu",ale niestety jesli chodzi o tutejszy rynek zupelnie sie nie orientuje co jest skuteczne i zdrowe wiec jesli ktoras z was tez mieszka w tym kraju i ma juz jakies doswiadczenie z suplementami to prosilabym o jakies wskazowki:)
ehhh dzisiaj male rande vouz mam zaplanowane i juz sie doczekac nie moge:)
no a od poniedzialku mocne postanowienie poprawy...:)
pozdrawiam