Z wpisami wrócę po świętach. Na razie jem co dają, co jest. Jem wszystko, ale staram się nie siedzieć przy stole, kiedy ten jest pełen. Już mi się przydarzyło "popłynąć" z babką piaskową, więc muszę bardziej uważać ;-)
Jestem strasznie dumna z mojej rodziny. Moi rodzice są obecnie na "FitBoxach", a siostra ćwiczy 3 razy w tygodniu. Wyglądają rewelacyjnie. Chudną, jedzą lepiej. Nawet potrawy świąteczne są robione z większym rozsądkiem i w mniejszej ilości. Jestem zachwycona zmianami i mam nadzieję, że z takim podejściem uda im / nam się poprawić nasze figury i żyć zdrowiej.
Do zobaczenia po świętach :-)
tully15
7 kwietnia 2015, 17:28Super, u ciebie cała rodzinka :) daj znać jak święta ! :) Kiedy idziemy na siłkę ?
angelisia69
4 kwietnia 2015, 17:01No to super zmiany u calej rodzinki ;-) Wesolych swiat