Mam tyle pomysłów w głowie, tyle energii, cały czas coś robię i jestem szczęśliwa :)
Weekend miałam tak, aktywny, że nawet nie miałam czasu wejść na laptopa.
W piątek ( 3h) sobotę (9h) i niedzielę (6h) byłam na akcji Fundacji "Okaż serce dzieciom i osobą niepełnosprawnym" w E.Leclercu. Opiekowałam się dzieciakami ze szkoły podstawowej, które pakują ludziom zakupy do siatek i jeśli ktoś chce, może "coś" wrzucić do ich puszek. Jak dla mnie to fajna sprawa, bo nie dość że dzieciaki nie nudzą się w domu, to mogą pomóc innym w jakiś sposób :) a jaką mają radochę, gdy, ktoś kupi im dodatkowo coś słodkiego :)
Moje menu z ostatnich dni:
Piątek
7.30 - I ŚNIADANIE: Owsianka z jogurtem, siemieniem lnianym, słonecznikiem, pestkami dyni i granatem
10.30 - II ŚNIADANIE: Surówka z jabłkiem, marchewką i słonecznikiem + maślanka
13.30 - OBIAD: Łosoś z warzywami i sok pomidorowy
16.30 - PODWIECZOREK: Koktajl z bananem, otrębami i kakao (wzięłam do kubeczka na akcje )
19.30 - KOLACJA: Tortilla własnego wykonania z indykiem i dużą ilością warzyw
Sobota
7.30 - I ŚNIADANIE: Jajecznica z 2 jajek, cebulka i pieczarkami + dwie kromki chleba graham z masłem
10.30 - II ŚNIADANIE: banan + jogurt naturalny (na akcji)
13.30 - OBIAD: bułka grahamka z dużą ilością zrobionego wcześniej w domu twarogu chudego z papryką, ogórkiem i szczypiorkiem (na akcji)
16.30 - PODWIECZOREK: Koktajl malinowo- bananowy z twarogiem chudym i otrębami
19.30 - KOLACJA: Kawałek pizzy zrobionej przez moją bratową :)
Niedziela
7.30 - I ŚNIADANIE: Owsianka z jogurtem, siemieniem lnianym, słonecznikiem i pestkami dyni
10.30 - II ŚNIADANIE: Grahamka z serem żółtym i polędwicą z indyka (na akcji)
13.30 - OBIAD: Grahamka z serem żółtym i polędwicą z indyka + jogurt do picia i banan (na akcji)
16.30 - PODWIECZOREK: Lody malinowe własnej produkcji :)
19.30 - KOLACJA: Odsączony śledź w oleju z kromką chleba razowego z pomidorem
Moja aktywność fizyczna:
Piątek:
11.30: Rozgrzewka 5 min
SKALPEL II 30 min
Mel B nogi 10 min
Mel B tyłek 10 min
Tiffany boczki 10 min
Rozciąganie 5 min
1,5 h spacer z moim pieskiem i siostrzenicą :) kocham to :)
Sobota:
Stałam na akcji od 10.00 do 19.00 - a to tego w tygodniu mam jeden dzień regenerujący, czyli bez ćwiczeń :)
Niedziela:
17:00 Rozgrzewka 5 min
SKALPEL WYZWANIE ( dałam radę wykonać prawie wszystkie ćwiczenia tak jak być powinno, aż się ze szczęścia popłakałam ) 40 min
Tiffany boczki 10 min
Dzisiaj wpis bez zdjęć z braku czasu :) obym w tym tygodniu miała go trochę więcej :)
Tydzień minął mi bardzo szybko :) najważniejsze, że czuję się wspaniale i po prostu pokochałam ćwiczyć :) a szykowanie i fotografowanie jedzenia sprawia mi ogromną przyjemność :) a jeszcze bardziej jego jedzenie :)
zrobiłam się taka zorganizowana i umiem sobie zaplanować wiele rzeczy, z czym miałam ogromne problemy zawsze. Bardzo się ciesze że tu jestem :)
Muszę iść spać, bo rano zaczynam praktyki w przedszkolu :)
Dobrej nocy :)
fitnessmania
21 marca 2017, 16:08Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
Maariss
12 lutego 2014, 03:44Ale ja uwielbiam dzieci :). Menu zrobiło mi wielkiego smaka :D.
BedeWalczycJeszczeDzis
11 lutego 2014, 15:01A tak zapytam, ile stosujesz te bańki ? Są widoczne zadowalające efekty ? :)
marlena0125
10 lutego 2014, 20:09Oj zazroszczę.. u mnie lipa na razie z dietą;(