Jutro zaczynam! Tyle razy już tak mówiłam.. Tyle razy zaczynałam.. Efekty czasem były czasem nie, ale i tak kończyło się tak samo. Powrót do nawyków, powrót kilogramów plus parę dodatkowych. I tak zawędrowałam aż do tej okropnej wagi.. 97. Trzycyfrowej nie miałam nigdy i nie zamierzam mieć. Starczy tego dobrego. Pora na serio wziąć się do roboty, a nie tylko narzekać i rozmyślać co by było gdyby..
Także jutro rozpoczynam dietę. Wszyscy wokół w czasie promocji blackfriday'owych wyszukiwali jakieś ciuchy, buty, inne szmery- bajery, a ja kupiłam.. dietę:D I jestem z tego bardzo zadowolona! Drugie śniadanie i lunch na jutro już przygotowane czekają w lodówce. Proste i fajne przepisy. Nie zajęło mi to dużo czasu, a jak spróbowałam co z tego wyszło to naprawdę mniam! Zobaczymy jak to się będzie sprawdzać na dłuższą metę, ale narazie nastawienie jest super!
Jeśli chodzi o ćwiczenia to parę tygodni temu wróciłam wreszcie na treningi. Nie są to może ćwiczenia bardzo wymagające, bo jest to trening według systemu 36 minut, ale póki co są ok. Bieżnię w domu też czas najwyższy odkurzyć, tyle, że narazie z tym muszę ostrożnie bo mam problem z piętą i mam zabiegi od przyszłego tygodnia. Mam nadzieję, że pomogą i wtedy już nie ma przebacz ruszam pełna parą! :)
ewelina230419
4 grudnia 2019, 19:12Trzymam kciuki. Ciężko jest zacząć, jeszcze ciężej wytrwać ale chyba najbardziej ciężko jest utrzymać efekt.
marg@rita
4 grudnia 2019, 19:14To prawda.. To pierwsze i drugie już mi wychodziło ale efektów nie utrzymywałam jak widać z resztą;)
ewelina230419
4 grudnia 2019, 19:18U mnie sprawdza się tylko samodyscyplina bo jak sobie za długo popuszcze to później już trudno jest wrocic
kklaudia1882
3 grudnia 2019, 14:40Trzymam kciuki i mocno kibicuje! 😘 Ja póki co znowu walczę, by z powrotem zobaczyć 9 z przodu, ale damy radę. W końcu kto jak nie my? 😁
marg@rita
3 grudnia 2019, 17:05No pewnie! Tym razem musi się udać:)
Elamela.gd
3 grudnia 2019, 14:16Powodzenia! - jak sie przekroczy 100 kg to potem tylko do góry jak express ( takie mam wrazenie)
marg@rita
3 grudnia 2019, 17:04U mnie tak bylo z 90. Na poczatku na zasadzie "e tam kilogram to zaraz spadnie" A tu nagle bach w górę..
Promenadaa
3 grudnia 2019, 06:39Ja też już zobaczyłam 97 na wadze, walczę, upadam i dalej walczę! Trzymam kciuki za Ciebie żebyś się nie poddawała :)
marg@rita
3 grudnia 2019, 07:26No właśnie u mniej do tej pory tak to właśnie wyglądało walka upadek i znowu walka;)
posredniczka
2 grudnia 2019, 23:41Ja również skusiłam się na blackową promocje, mimo że miałam abonament wykupiony :) byłam w takiej sytuacji jak Ty, waga pokazała ponad 90 kg. I nie możemy dopuścić do 100! To będzie masakra i absolutną klęska. Trzeba wziąć się w garść i ogarnąć, żeby w przyszłym roku na promocjach kupować ciuchy A nie dietę! A tak ogólnie, to trzymam kciuki :)
marg@rita
3 grudnia 2019, 07:25No trochę mnie przeraziło że mam tak blisko do setki.. raptem 3 kg. Ale też podziałało motywująco;)
walka_z_kilogramamii
2 grudnia 2019, 22:07Trzymam mocno kciuki :)
marg@rita
2 grudnia 2019, 22:08Dziękuję!:)