Ale przed chwilą się wkurzyłam!!!
Zepsuł mi się rower:(
Prosiłam ojca ale jak zawsze mi odmówił :( taki już niestety jest...
Ale chociaż dziś sobie pojeździłam na rowerze i miałam ciężej to może i lepiej dla mnie :D
No to zostaje tylko sobota i biegi :) ale chociaż coś :D
No a teraz jem mniej i mniej kalorycznie no i nie jem słodyczy :):)
Czytałam tu na forum, że rzodkiewki są dobre przy diecie jutro sobie kupie:)
No i oczywiście postaram się porobić brzuszki:)
Muszę się jeszcze nauczyć mniej herbatę słodzić :D
bezkonserwantow
16 kwietnia 2009, 20:14no to ruszaj na spacerek piechotką. zawsze to jakieś wyjście.