Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do kitu


Jestem na siebie zła. Zamiast ćwiczyć leżę w łóżku, jest mi zimno i bolą mnie plecy, są wrażliwe na każdy dotyk, nawet bluzki. B. posmarował mnie maścią końską i nakazał leżeć do rana... Mam nadzieję, że przejdzie i że nic mnie nie bierze.