Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aaaaaa!


Boli mnie du.. Dół pleców :D Chyba jutro będą niemałe zakwasy - niczego innego się nie spodziewam, skoro tyłek nie siedział na siodełku rowerowym ponad 1,5 roku (smiech)
W połowie trasy pomyślałam, że na pierwszy raz mogłam wybrać krótszy odcinek niż 8 kilometrów, ale co mi tam!