Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23 :P


Dobry wieczór. 

To juz 23 dzień, jak ten czas szybko leci.(kujon)

Po weekendzie juz wróciłam do normalności. Towarzyszy mi dzisiaj niesamowity apetyt.

Aż dodam jadłospis:

           Śniadanie:

  • 2 jajka gotowane na twardo
  • 1 wafel ryżowy
  • 2 suszone morele

    Drugie śniadanie

  •  banan


    Obiad 

  • 5 pulpecików ( z wody) z miesa mielonego z indyka z kiełkami brokuła
  • makaron pełnoziarnisty
  • mandarynka


    Podwieczorek 

  • koktajl ( banan, szklanka mleka 0,5%, kostka gorzkiej czekolady)
  • 2 wafle ryżowe
  • mandarynka


    Kolacja 

  • 2 pomidorki
  • 3 łyżki jogurtu naturalnego


     Wczoraj 2 litry wody a dziś nawet litra jeszcze nie pochłonełam


    Aktywność fizyczna na dzis:

  •  4 km biegu
  • 55 przysiadów
  • 55 skrętoskłonów
  • 35 skłonów
  • brzuch z Mel B. 



    + 3 godziny gracowania ( mam nadzieje ze usówanie bardzo opornych chwastów, w co musiałam włożyć duzo wysiłku, choc troche wpłynie pozytywnie na wyglad ramion:D )


     z hula hop zrezygnowałam ze wzgledów czasowych


    a teraz udaje sie do łazienki na reeeelaks, kupiłam sól do kapieli... :D 

balsam, peeling, odżywka te sprawy:) i relaks dla mięśni bo nózki bola:)





DOBREJ NOCKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!