Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tyle zawirowań, wesele, praca, brak czasu


Witam:D


Zrobiłam sobie mała przerwę na Vitalii, a to wszystko spowodowane strasznym zamętem w moim życiu.

Ostatnio niestety dopadł mnie całkowity brak czasu i siły. 

Zrezygnowałam z pracy...o której chce jak najszybciej zapomnieć , z czasem może będę to traktować jak doświadczenie życiowe, które było mi potrzebne.

Obecnie jestem na stażu. Wstaje rano, wracam i jestem bez sil....a tu trzeba wymyslic cos na obiad zrobic... i juz poziom mojej baterii = 0. W pierwszyj tygodniu było na prawdę cieżko. Ale jest juz lepiej, mam wiecej sil wiec myśle ze od przyszłego tygodnia mój organizm sie przyzyczai i bede mogła zadziałać.

Cwiczeń ostatnio nie robie.....:(:(

Czasem próbuje biegać, ale teraz to NIESTETY NA PRAWDĘ PRÓBUJE!, BO OKROPNY BÓL KOLANA MNIE ZAATAKOWAL WIEWC ROBIE NADPROGRAMOWE PRZERWY, zwiazane nie z brakiem motywacji czy dyscypliny, ale z przyczyny bólu. Kupiłam juz jakieś saszetki typu 4flex. mam nadzieje ze cos pomoga. 

Czasem udaje sie na rower, ale to czasochłonne , we wtorek przebyłam 41 km :)

Dziś chce! Ułozyc liste rzeczy z których będzie składac sie moja dieta ( mam chwile czasu w pracy bo nie ma interesantów;p a reszta w delegacji ) 

i jakiś plan działania. 

Dziewczyny znacie jakieś strony które mi pomoga w tym ?? gdzie sa fajne przepisy na zdrowe wartosciowe dania, i w jasny sposob opisane co warto jesc??

a co do wesela to tak ....hmm przed weseliskiem (08.08) wazyło sie 63,5 kg, a dzis hmm praiw kg wiecej ( no ale nie licze tego jako az takiej porazki) a ale na weselu to poszlalam z jedzeniem;p z ciastem :) a cooo raz na jakis czas, ale jakies grille itp ciagle cos wypada ( a jak pisałam juz wcześniej moim celem nie jest nagla restrykcyjna dieta, odmawianie sobie wszytskiego , jak jest taka okazja to jem normalnie ! bo robie to dla siebie i chce na stałe, wiec nie chce sie głodzic i patrzec jak inni jedza, bo tak to bym nie wytrzymala i rzuciła to w diabły ;;p;p )za to w domu unikam.

PS centymetrowo prawie nic sie nie zmieniło, tylko łydka ma wiecej cm...?

Teraz szybko trzeba "oddac" poswtała na skutek tych zmian zwyżke i zrzucic okolo 2 kg :) potem przystopowac ustabilizowac i dalej ;) takie plany. 

Pozdrawiam