Dzisiaj dzień niezbyt przyjemny, od nadmiaru klimy w samochodzie się rozchorowała , z nosa leci, łeb pęka a tu nie ma zmiłuj się trzeba iść do pracy. Jeszcze ten upał jeszcze bardziej potęguje złe samopoczucie. Dzisiaj mam przymusową głodówkę, bo nawet wodę łykam z wielkim trudem. mam nadzieję, że do końca lipca mi przejdzie, bo inaczej nici z wyjazdu nad morze. Pocieszające jest to ,że waga idzie w dół, ale to nie dziwne jak prawie nic się nie je. Idę dzisiaj do lekarza, może coś dostanę na złagodzenie bólu. Pozdrawiam.