Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12dzień diety


Przeziębiłam sie, przez ostatnie dwa dni padałam ale musiałam chodzic na zajęcia, jakos wytrzymałam. Teraz biore antybiotyk i jest coraz lepiej. W moich rodzinnych stronach spadł juz śnieg, dobrze, że w Poznaniu jeszcze nie ma:)

Z dieta do przodu, przykładowo dzisiaj zjadłam:

1.śniadanie: serek wiejski, kromka chleba z ziarnami= 308kcal                        

2. obiad: 50gr kotletów sojowych, surówka,kawa z mlekiem=370kcal

3.przekąska: jabłko: 75kcal

4.kolacja: 1/3 kostki chudego twarogu, pomidor=100kcal

RAZEM 853kcal, troche za mało wyszło...

  • zyciejestpieknee

    zyciejestpieknee

    14 października 2009, 20:25

    pewnie, dlatego warto pamietac o umiarze i nie przezywac za bardzo bo od tego przezywania za duzo myslimy i przez to czesto sie zalamujemy. wiara i cierpliwosc czynia cuda:)

  • zyciejestpieknee

    zyciejestpieknee

    14 października 2009, 18:26

    Faktycznie malutko, ja po takim jedzeniu chyba bym padla:P