Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Time to time i bacame...


Hey

Cóż powiedzieć... Od czegóż zacząć. Jakoś się układa. Dieta wydaje mi się, że jest w sam raz, a i na aktywność nie mogę narzekać. Ogólnie staram się biegać 3-4 razy w tygodniu oraz nie jeść po 17-18stej ;). Póki co działa... ale nie wiem, ile schudłam, gdyż nie używam wagi. (Zepsuła się ;) ) Może to i dobrze...

Generalnie wymyśliłam sobie cel, który chcę zrealizować do 30 czerwca - planuję przebiec łącznie 270km ;D NIe wiem, czy podołam, bo czasu mało, a poprzeczka wysoko... No ale... jest za to duża motywacja ! :D

Cóż więcej mogę powiedzieć... Jak pewnie zauważyłyście nie odzywam się za często... Noo.. tak trochę mi się nie chce, a poza tym mało czasu, dużo zajęć i obowiązków. Mam nadzieję, że u Was wszystko ok ;) ! 

Heh... ostatnio napisałam tak długiego posta, że dzisiaj nie będę Wam już truć

Tak, więc... Trzymajcie się i do następnego! :D

  • jamida

    jamida

    24 maja 2015, 11:23

    trzymaj sie ;)