Jak tam moi mili po sylwestra i po świętach umnie nie dobrze bo się obżarłam a teraz jestem zła na siebie ale nic straconego nowy rok i zaczynam z dietka i meridka wiec powino być dobrze byle do przodu.Sylwestra spedziłam w domu w gronie rodzinym nic z sylwestra prawie nie użyłam bo mała mi strasznie marudziła ale tak było sympatycznie.Teraz powrót do dietki i postanowiłam do marca przynajmniej 20 kilo stracic ale czy mi się uda to się okaże
danusiek13
4 stycznia 2008, 18:13Nie martw się, mnie też dopadło świąteczne obżarstwo...ale musimy walczyć dalej i mam nadzieję, że nawzajem będziemy się wspierać! Pozdrawiam!
asiak250
4 stycznia 2008, 10:41Uda sie musisz tylko chciec!
fmmonika
4 stycznia 2008, 09:31Dasz radę zobaczysz. Trzymam kciuki i zyczę powodzenia w Nowym Roku :)