Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj jak ciężko.....



O cholibcia , dieta przyszła, powinnam ja stosować od jutra, a weny niet.
Jestem taka gruba jak 5 lat temu, ale jakos kiepściutko z motywacją.
Wróciłam z Pragi, bratałam się z Czechami w Harahov (kurcze Koudelka był lepszy), a teraz przydałby mi się dzień odpoczynku po tym wypoczynku hehehehe.
Muszę się uczyć, musze się uczyć.......
Mój mąz się ze mnie smieje, że jak się nie pouczę to poniose klęskę i dostanę 4 plus hehehehe.
Uczę się. Dobranoc :)


  • aska73

    aska73

    12 stycznia 2011, 11:51

    od dzisiaj! Nie odkładaj tego, zacznij z miejsca. Wiem, że o tej porze roku trudno o wenę, ale znajdź trochę siły, bo warto na wiosnę mieć parę kg mniej. Pozdrawiam :)

  • ZielonyGroszek

    ZielonyGroszek

    12 stycznia 2011, 08:17

    to do roboty :)) Spalamy zbędne kilogramy, ograniczamy się w żarciu i folgujemy w świąteczne dni :)) Wiosna nalezy do nas! Powodzenia podczas sesji!

  • mikrobik

    mikrobik

    12 stycznia 2011, 08:13

    Cieszę się bardzo, że u Ciebie wszystko w porządku. Dzieciaczki cuuudne! Jak one szybko rosną. Pamiętam te Wasze pierwsze dni z nimi..... Z nadmiarem ciałka chyba kiedyś się rozprawimy. Ja sobie ciągle powtarzam:"od jutra!".

  • Morinho

    Morinho

    12 stycznia 2011, 07:16

    tez sie zapisze na jakies studia... a moze na kucharza? :) Ucz sie kobieto ucz, imprezuj i ucz sie.

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    12 stycznia 2011, 00:01

    bo Ty kochasz Vitalię :)