Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co by tu ....:))
6 marca 2006
no cóż....za oknem zima, snieg, piękne słońce i nie pozostaje nam nic innego jak cieszyć się tym co mamy.
Wczoraj pożarłam pół litra baaaaardzooo słodkiego, śmietankowego budyniu okraszonego dżemem truskawkowym:))
Dzisiaj na wagę nie odważyłam się wejść :))
Powiot
6 marca 2006, 18:39za kilka dni,po budyniu sladu nie będzie!A swoja drogą, ciekawe czemu nas tak skonstruowano,ze słodkości są takie mniam-mniam?Czemu nikt nie marzy,żeby się najeść np liści sałaty-zdrowych(niekoniecznie o tej porze roku!)i niskokalorycznych!Stwierdziłam,ze jak mnie tak bardzo najdzie na cos słodkiego- łyzeczka otrąb ze sliwkami załatwia sprawę.Spróbuj, może i Tobie pomoże?
sikoram3
6 marca 2006, 18:05weszlam ,u mnie stoi ,i dzieki bogu.
Bozka1
6 marca 2006, 16:35albo innym smakowitym i bardzo słodkim daniem. Na szczęście jestem jeszcze jestem w pracy, a tu nie ma mnie co ani kto skusić. Ale wyobraźnia działa bardzo plastycznie.
Justyska23
6 marca 2006, 15:30przynioslam ja do Ciebie :)<br> <img src="http://img67.imageshack.us/img67/6739/bukiet26ff.jpg" border="0" width="500" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
dziewiatka9
6 marca 2006, 11:10Taki budyń to mozna na godzinnym spacerze szybkim krokiem stracić i nie ma co robic problemu. Ale że cieszysz się z nowego dnia ,to juz jest coś!!!Zima tez jest fajna ,a ponieważ zapowiada się długa to chyba trzeba ja po prostu polubić ,a wiesz że pod kołem biegunowym to ludzie ciągle mają zimę???i są szczęsliwi!!!Nie dajmy się pokonać pogodzie!!!!
mooniaa
6 marca 2006, 10:06Ja się odważyłam...rezultaty na moim pasku...dzisiaj dzień powrotu do diety...któryś tam z kolei...tym razem się uda!!!
607hanna
6 marca 2006, 10:06mniam budyniek i jeszcze z dżemem. No co ? Tylko marzę! :)))
94martucha
6 marca 2006, 09:57łał ładny już masz wynik! Mało Ci zostało a ten budyń uznaj za nagrodę po stracie kg, tylko teraz się trzymaj oby nie przytyć :P