Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dopada mnie samotność


Czuję się bardzo samotna, niedowartościowana, zakompleksiona. Szczerze mówiąc to nie mam takiej prawdziwej przyjaciółki, do której mogłabym zadzwonić o 3 w nocy i się wypłakać. Czuję, że to co najlepsze w życiu, omija mnie. Wokół mnie jest tyle pięknych miejsc, tyle wspaniałych osób, tyle rzeczy do zrobienia, a mnie to wszystko omija. Nie chcę żałować za 10 lat, że czegoś nie zrobiłam, chcę to zmienić... tylko jak ?

Wczorajsze MENU w miarę ok:
7.15 - bułka z makiem z łyżką miodu i odrobinką masełka, pół filiżanki mleka 2% (pozwoliłam sobie na większe śniadanko ;p )
11.00 - kefir (225g - 60kcal, 0%), jabłko
16.00 - marchewki duszone z pieczarkami (duuużo) + troszkę ryżu
18.00 - kefir 225g + pierniczek xD
30 minut rowerka stacjonarnego + 100 brzuchów

Dzisiejsze MENU:
6.30 - 150g jogurtu naturalnego z łyżeczką otrąb + łyżeczka miodu, 1 chlebek
11.00 - 200g jogurtu naturalnego + łyżeczka otrąb + jabłko
15.00 - pół jabłka + marchewka duszona, szynka, jajko sadzone
18.00 - pół grejpfruta, 200g jogurtu + łyżka miodu + plaster szynki+kostka czekolady gorzkiej
30 minut rowerka stacjonarnego + 120 brzuchów

Dzisiaj zjadłam trochę więcej, ale w miarę zdrowo .... ;p taki dzień, jutro zjem troszkę mniej.o i 3 razy był jogurt u mnie O.o dziwne ;p
Jak tam minęły wam Walentynki ? Mi nijak ;p teraz nie mam swojego Walentego i to chyba dlatego ...

Jutro się zważę, a potem dopiero w poniedziałek ;)
Trzymajcie się! Miłego dietkowania!

  • dola123

    dola123

    16 lutego 2012, 11:03

    Też nie mam takiej przyjaciółki mam nadzieję, że się to zmieni w nowej szkole ; ))

  • Anithus

    Anithus

    16 lutego 2012, 09:26

    też czuje, że życie mi przemija, a ja stoje ale u mnie to jest spowodowane tylko i wyłocznie moją niską samooceną, a głównie wagą bo przez nią nie czuję się sobą ;/