Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już dużo lepiej się czuję.


Dieta styl życia. Patrzę na ostatnie dni i oceniam co się dzieje. Wczoraj byłem rozłożony na łopatki przez chorobę. Dzisiaj postanowiłem przebyć dzień zgodnie z dietą. Mamy wieczór czuję się może nie super ale znośnie. Do soboty sporty zawieszone, tak jak pisałem po sesji. Ilość gramów jaką zakładam gubić na  tydzień to od 900g do 1000 g, dokonywałem tego już wcześniej z dietą oraz dużym ruchem. Jutro mam urodziny, nie ukrywam lat bo są widoczne w opisie. Cieszę się, że mam teraz 91,5kg. Rok temu miałem aż 103 kg, było już w lipcu 2009r. 82kg. Tak jak w życiu bywa musiało coś się wydarzyć. Trochę się pogubiłem odczekałem czas by powtórnie rozpocząć wspinaczkę do celu. Gubię kilogramy dla samopoczucia, aktywności, witalności i oczywiście wyglądu. Facet też chce wyglądać, szczupła sylwetka cieszy i użytkownika, i otoczenie. Co tu gadać trzeba robić. Na kolację pyszne warzywa.

  • robaczek853

    robaczek853

    1 lutego 2010, 23:02

    dobrze,ze wracasz do zdrowia do i energii będzie więcej do walki z kilogramami a życzę ci jej jak najwięcej

  • bebeluszek

    bebeluszek

    1 lutego 2010, 19:59

    No to super! widze, ze chyba vitalia czuje wiosne, bo coraz wiecej nas: zomtywowanych i optymistycznych! i oby tak dalej trzymac! :) kuruj sie, wysciskam cie urodzinowo! :D no i smacznych warzyw!