Miałem szalony tydzień w pracy, że wieczorami już tylko były we mnie resztki sił. Ochoty na przeglądanie Internetu też nie było. Na weekend przypałętała się jakaś choroba. Sam nie wiem co to jest, bo do dzisiaj mnie trzyma. Wieczorem odwiedzę Wasze pamiętniki. Zmykam do pracy. Dobrego dnia.
martak1979
23 lutego 2010, 08:03co by Cie choróbsko na dobre do łóżka nie zagoniło. A tak na marginesie... kurczak rewelacja. Robiłam go w sobotę i normalnie cała rodzinka sie nim zajadała :) Wpisuje go na stałe do mojego jadłospisu :) Dzieki bardzo że podzieliłeś sie przepisem :)