Dwa tygodnie temu coś nie tak poszło na treningu, następnego dnia miałem ciągły ból na wysokości klatki piersiowej. Początkowo myślałem, że przewiało mnie i po prostu boli. Nie dałem rady trenować, kolejny dzień to samo. W końcu poszedłem do lekarza, a on ma pan stan zapalny nerwów biegnących wzdłuż klatki piersiowej od kręgosłupa, mówiąc językiem sportowym wystąpiła kontuzja. Zalecenie odłożyć treningi na tydzień lub ewentualnie dwa. Tak też się stało, tydzień temu próba dalej ból, dzisiaj trening- jest w miarę da się żyć. Troszkę poskoczyła waga myślę, że to woda oraz rozpędzony metabolizm (brak ujemnego bilansu czytaj spalonych kalorii w stosunku do ilości przyjętych kalorii). Jadłem tyle samo ale bez ćwiczeń, efekt ok. 3 kilogramy na plus. Nie przepuszczałem, że taki mały ból może tak dokuczać w czasie wysiłku. W normalnym czasie pobolewało, ale gdy następował wysiłek dopiero zaczynała się jazda. Wkurzał mnie brak treningów i wzrost wagi. Cóż czas by to poprawić. Cel do osiągnięcia 75kg. Zobaczymy z jaką wagą powitam kolejny rok życia tzn. urodziny na początku lutego. Oby jak najlepszą i w dobrym zdrowiu. Wyznaczyłem na ten rok cel - utrzymanie wagi po osiągnięciu 75kg(kwestia czasu niedalekiego) i utrzymanie tejże wagi do końca roku.
Turczynka32
10 stycznia 2012, 16:32oj przetrenowanie? zycze szybkiego powrotu do zdrowia.pozdrawiam:)
odzawszegruba
10 stycznia 2012, 15:12Życzę szybkiego powrotu do formy i dużo zdrowia, taki odpoczynek od intensywnych treningów wyjdzie na dobre :) Pozdrawiam
bebeluszek
10 stycznia 2012, 09:54Nie szalej, małymi kroczkami wracaj do formy. Takie wracanie do formy to już jest trening, a jak sie nie doleczysz to wróci jak bumerang. Pozdro sportowe! howk!
Kasia3168
10 stycznia 2012, 01:04No cóż Mariusz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci zamierzonych celów! A z ćwiczeniami siłowymi uważaj i ćwicz rozsądnie. Życzę miłego dnia i dalszych sukcesów!
Kasia.Ruda86
9 stycznia 2012, 23:42trzymam kciuki za szybki powrót do formy i za wyznaczony cel :) no i gratuluję wytrwałości!
Tysiia
9 stycznia 2012, 23:03wspolczuje tego bólu kontuzji,no ale co nie zabije to wzmocni......i....powodzenia dalej!:)
asiorek1982
9 stycznia 2012, 22:57trzymam kciuki za wygrana walke z kg!!!!!!