Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Polwoli wracam do życia.
5 lipca 2009
Już przespana pierwsza noc, normalne śniadanie, drugie śniadanie idt. Jeszcze zmęczony ale siła ducha ma się już dobrze. Od jutra pracujemy by się odbudować. Serdecznie dziękuję za słowa otuchy.
wkmagda
9 lipca 2009, 06:06mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
wkmagda
7 lipca 2009, 07:28dbaj o to co ma największą wartość. I mimo wszystko pomyśl o wspólnym urlopie. To ważne :-)
wkmagda
6 lipca 2009, 18:00za odbudowę. Może firma odrodzi się jak feniks z popiołów - piękniejsza, silniejsza, lepsza. Tego Wam wszystkim życzę!
Pigletek
6 lipca 2009, 16:34Trzymaj się! <img src="http://bradley.chattablogs.com/nice%20guy%20preachers.jpeg">