Dnia nie zauważyłem, a tydzień tak samo minął. Padnięty bez baterii. Na jutro rano umówiłem się z moim Tatą (4 rano) hasło "PORZĄDKI JESIENNE". Mamy ambitny plan pracy od świtu do zmierzchu. Dieta utrzymana na kolację kalafior z parowaru z sosem jogurtowo koperkowym (własne wykonanie). Mam odlot, życzę garbatych aniołów.