Pięć posiłków na dzień, mało wody poniżej 1,5 litra, wieczorem wczoraj głód cukrowy - poddałem się 4 ciastka HIT oraz kilka ciastek półfrancuskich, ważne nie kupiłem sobie słodyczy w ciągu dnia. To są jeszcze zapasy. Czytałem dzisiaj wpis jeden z Vitalijek o podobnym problemie ze słodyczami. Pytam dlaczego w takich momentach zapominamy o zasadach za pomocą których można w dosyć łatwy sposób wygrać z głodem cukrowym.
agnieszka19851
27 października 2009, 10:59KAŻDY ORGANIZM DOMAGA SIĘ Z CZASEM PEWNYCH RZECZY. NIE ZAPOMINAJMY ŻE CUKIER TAKŻE JEST POTRZEBNY ORGANIZMOWI OCZYWIŚCI ROZSĄDNIE. MORZE POPROSTU ZJEDZ SOBIE CZASEM DO KAWY KOSTKĘ GORZKIEJ CZEKOLADY???POWINNO POMÓC A NIE ZASZKODZI. POZDRAWIAM
hagenowa
27 października 2009, 07:03mnie tez to często dopada,piję kawe z mlekiem ale bez cukru,staram się oszukac organizm ale to jest trudne,w chwili słabości czy stresu coś słodkiego to przecież nagroda niestety.Wiem co się stało w Łysych,to było straszne,na pewno teraz kosztuje wiele wysiłku żeby to wszystko ruszyło,no cóż dobrze że są tacy ludzie jak Ty.Życzę wiele sił i wytrwania w odzyskaniu formy,czego i sobie również życzę,pozdrawiam.Agata.