Początek diety. Jestem bardzo zmotywowana do osiągnięcia celu, zwłaszcza że chcę schudnąć do swojego ślubu. Najbardziej motywujące jest patrzenie na swoje stare zdjęcia. Jaka ja byłam szczupła! W tym momencie jestem bardzo zdeterminowana aby osiągnąć wagę choć zbliżoną do tej sprzed 3 lat. Sprawę bardzo ułatwia fakt, że odchudzam się z moim narzeczonym. Żartujemy, że razem się wylaszczymy ;) Świetną sprawą jest wspólne przygotowywanie posiłków; to bardzo zbliża i jest sposobem na spędzenie razem czasu. Podsumowując na dziś:
Motywacja: jest!
Picie wody: staram się!
Lenistwo: never!
vitalove
8 grudnia 2017, 08:38O! Super, że razem, jedno drugiego może przypilnować w razie pokusy :P Powodzenia :)
jolcia1981
7 grudnia 2017, 07:34Powodzenia:)Trzymam kciuki:)
agetes
7 grudnia 2017, 00:23z ukochanym odchudzac sie zawsze latwiej :) mniej kuszenia i jaka motywacja ! Trzymam za Was kciuki !